Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

21

Chwile się całowali , po czym wylądowali na ziemi , Diaxy zaczęła się rozglądać ale nic nie znalazła. – Lloyd a gdzie jest Laverna z naszą Eweni ?-zapytała się zmartwiona. – Nie wiem , musiała wykorzystać tą sytuacje i zniknąć – powiedział Lloyd i objął Diaxy. – Martwię się o nią , obiecaj mi że wróci do nas cała i zdrowa – rzekła Diaxy. – Tak obiecuje że wróci- powiedział Lloyd. Diaxy wtuliła się w niego , po czym poczuła na swoim policzku lecącą łzę. Lloyd ją bardzo mocno przytulił , w pewnym momencie poczuł że zaczyna słabnąć. Rzeczywiście nagle Diaxy ledwo stałą wtulona obok Lloyda. Jak on ją tylko tyle co puścił to ona upadłą. Lloyd ją podniósł i zaniósł do ich sypialni , delikatnie położył ją na ich łóżku. Po czym rozbolała go głowa, chwycił się za łeb obiema rękami i krzyczał :- Ała ale boli ,Ała boli. Nagle poczuł że z klatki piersiowej coś mu spływa. Postanowił to sprawdzić , jedną ręką podniósł bluzę i zobaczył że z jego piersi leci krew. O dziwo czuł się coraz słabszy , nie wiedział tylko dla czego. Głowa bolała go coraz mocniej , a na dodatek bez przerwy leciała mu krew. Nagle stanął przed ich łóżkiem i padł jak nieprzytomny na poduszkę. W tym samym czasie Skiba cały czas myślał o Eweni. Wyjechał wózkiem na korytarz , nikogo nie było , więc wykorzystał chwile i wymknął się z Dojo. Udał się do kryjówki Laverny. Jechał na wózku jakieś 10 minut , po czym był już w jej kryjówce. Jak tam wjechał to zaczął walczyć z Laverna'om. Walkę wygrał i zabrał ze sobą ledwo przytomną i całą we krwi Eweni. Bardzo szybko dojechał z nią do dojo. Jak już wjechał do środka to , zawiózł ją do jej pokoju położył ją na łóżku , nie odstępował od niej. Laverna była w swojej kryjówce , cała poraniona i w ciało miała wbite własne ostrze. Wiedziała że zaś wróci do medalionu , bo wiedziała że przegrała. Garmadon tym czasem przechadzał się po dojo , gdy nagle zobaczył nieprzytomnego Lloyda leżącego na łóżku ,a obok niego leżącą Diaxy której z ust wypływała krew. Zaraz tez zawołał wszystkich , i razem weszli do ich pokoju. Nya , Tala i Misako zajęły się Diaxy a Garmadon , Morro i Kai Lloydem. Nikt nie miał pojęcia dlaczego oni są nie przytomni i do tego krwawią . Opatrzyli ich gdy nagle w ich sypialni pojawiło się bardzo jasne różowe światło , zza którego wyszedł duch mamy Diaxy. – Jestem Exia i jest tylko jeden sposób aby ich uratować – rzekła Exia. – Tak a jaki ?-zapytał się Morro. –Musicie zdobyć kwarcową Różę i diamentową Stokrotkę, znajdziecie je w grobowcu PMS – powiedziała Exia. – Dziękujemy- rzekł Morro. – Ale pośpieszcie się bo jak do wschodu słońca nie zdążycie to oni się nigdy nie obudzą – rzekła Exia , po czym jej duch znikł. Nie mieli pojęcia że Laverna w momencie jak na powrót znalazła się w medalionie to rzuciła na nich klątwę wiecznej śmierci i to rzuciła ją na Diaxy , Lloyda i Eweni. Teraz Ninja musza udać się ponownie do grobowca PMS by ich ocalić i uratować im życie. Laverna natomiast już śpi zamknięta w medalionie przeklętych pragnień , którego strażniczką stałą się Eweni......CDN...... 

 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro

Tags: