2
- Mia co się stało ?-zapytał się zszokowany Cole. – Nie ma kontaktu z Tinex'em – powiedziała Mia i się rozpłakała. Cole ją przytulił i pocieszył. – A pamiętasz co się stało ?- zapytał się Cole. – No dostał jakiś list , jak go przeczytał to wyszedł i tyle go widziałam – powiedziała Mia. – Obawiam się najgorszego- powiedział Cole.- Czyli czego ?-zapytała się Mia. – Tego że Tinex jest pod kontrolą Skiby , ale pewny nie jestem – powiedział Cole i się zmartwił. – Cole , stało się coś ?-zapytała się Mia.- No , po prostu martwię o Tinex'a i tyle – powiedział Cole z jego oczu poleciały łzy. Cole nie wiedział że jest podglądany przez Skibę. Tym czasem w jego kryjówce. – Ała moja głowa , co gdzie my jesteśmy ?-zapytał się Lloyd. – Skąd mam to wiedzieć – powiedziała Diaxy. Tatusiu , Mamusiu boję się – powiedziała Eweni. – Masz się czego bać – powiedział chłopak w kapturze. Po czym go zdjął. – Kim ty jesteś ?-zapytał się Lloyd. – Ja jestem Skiba , były przyjaciel Cole'a- powiedział Skiba. – To ty kontrolujesz Tinex'a – powiedział Lloyd. – O jakiś ty inteligentny, zgada się ja ,a czy wiedziałeś że Cole i Tinex mają młodsza siostrę ?-zapytał się Skiba. – Nie tego nie wiedziałem ,ale kim ona jest ?-zapytał się Lloyd. – Widzisz to łóżko , ona tam leży , dostała bardzo silny środek nasenny i teraz sobie śpi, ma 15 lat i nazywa się Emilia- powiedział Skiba.- Jak mogłeś ją też porwałeś , tak jak mnie i moją rodzinę ?-zapytał się Lloyd. – Tak , zemsta to zemsta , zabije każdego przyjaciela Cole'a a w tedy ponownie będziemy przyjaciółmi – powiedział Skiba. – Ale zemsta prowadzi tylko do zła , nie zastanawiałeś się nigdy nad tym ?-zapytał się Lloyd. Skiba się cały zaczerwienił, po czym podszedł do niego i go rozwiązał. Rzucił nim o podłogę , po czym przyparł go do ściany i rzucił w niego trzy metalowe pręty. Pierwszy wbił mu się w prawą nogę , Lloyd aż krzyknął z bólu., drugi przebił mu lewą rękę , i ponownie krzyknął z bólu , najgorszy był 3 pręt bo ten wbił mu się w brzuch. Lloyd aż z bólu stracił przytomność, zaraz z prętów zaczęła lecieć krew. W oczach Diaxy i Eweni pojawiły się łzy , które spadały na ziemię. W tym samym czasie Ninja byli już w dojo Garmadona , gdy nagle dostali jakieś zdjęcie. Garmadon je podniósł i zobaczył , na zdjęciu był Lloyd przebity 3 prętami. Garmadon się wkurzył , nagle pojawił się Skiba i zaczął się śmiać , po czym razem z kontrolowanym przez niego Tinex zaatakował Ninja. Bardzo szybko ich powali ,a następnie zranił i to bardzo mocno Tale. Po czym jak znikał , to rzucił jeszcze jednym zdjęciem , na którym była zapłakana Diaxy i Eweni. Zaraz też Skiba znikł, Nya , Jrix i Bansha zajęły się Talą. Garmadon wszedł z dojo , trzymał w ręku zdjęcie Lloyda i zaczął płakać. Nagle zaczął padać deszcz, i Garmadon tak sobie pomyślał :- Nawet niebo płacze , ale dlaczego Lloyd musi tak strasznie cierpieć , gdybym mógł to zrobił bym to za niego. Po czym uklęknął i się rozpłakał..........CDN........
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro