Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Calum

Chciałem poznać Dianę. Cały dzień siedziałem jak na szpilkach, tylko dlatego, że punktualnie o północy mieliśmy się spotkać pod drzewem wisielców. O jedenastej stwierdziłem, że pora się zbierać. Nie poświęcałem wielkiej uwagi mojemu strojowi. To zawsze były czarne rurki i koszulka jakiegoś zespołu. Dziś zabrałem jedną z nadrukiem "green day" i poszedłem do łazienki się ubrać. Wszędzie w niej był syf, bo matka była zbyt pijana, żeby się tu doczołgać, a co dopiero zrobić porządek.
" Będę musiał tu ogarnąć, jak wrócę..." pomyślałem wcierając odrobinę żelu w moje włosy i psikając się resztką moich ulubionych perfum. Zszedłem na dół po schodach zastając matkę z jakimś facetem na kanapie, ugh wstrętne. Założyłem buty i zabrałem kurtkę z wieszka. Dałem znak, że wychodzę trzaśnięciem drzwi i słuchając cicho grającej w słuchawkach muzyki poszedłem do miejsce naszego spotkania.
Nie mogłem nawet skupić się nas słowami, bo mój umysł powtarzał jedynie Diana, Diana, Diana...

✖️✖️✖️
*taki zapełniacz*
Komentujcie proszę :)
jmsster x
Walentynki, mam nadzieje, ze wasze były okej :) ❤️ kocham was

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro