Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

84.Paliwo

Rano razem z Remkiem postanowiliśmy zrobić Ewie śniadanie. Ja chciałam jej w ten sposób podziękować, a on...wstał, więc mi pomógł.

-Dziś jedziesz?

-Tak, już poinformowałam rodzicielke

-Aaaa...mogę ci wyświadczyć przysługę...?

-Za co niby?-przerwałam mu

-Za to, że przy mnie byłaś...

-Mhm, jak?-kolejny raz przerwałam

-Podwiozę cie do domu-podniosłam wzrok znad miski z sałatką owocową aby spojrzeć na towarzysza. On tak na poważnie? Przecież to strasznie dużo kilometrów, jeszcze on musi wrócić.

-Ale...to w drugą stronę

-Wiem, ale muszę ci to jakoś wynagrodzić

-Okej, ale ja zapłacę za paliwo

-Vicki, trochę zarabiam, więc się benzyną nie przejmuj, po prostu cię podwiozę i pojadę do domu

-Nie boisz się po wypadku?

-Miałem pecha, każdemu się zdarzy

-A jeżeli...

-Nie myśl o tym - tym razem to on mi przerwał

-Dobrze - westchnęłam

-Chodź, zaniesiesz to Ewie -uśmiechnął się na co odwzajemniłam gest

**

-Do zobaczenia - Pomachała nam Ewa

-Paaa!-krzyknęłam i wsiadłam do samochodu

-Musimy jeszcze pojechać na stacje

-Dobrze

-Zapnij pasy i podłącz mój telefon do radia

-Po co?

-Bo w radiu puszczają same starocie, albo gadają przez godzinę o czymś co człowieka nie interesuje, ale jeżeli już puszczą piosenkę, która cię interesuje, o okazuje się, że musisz już wysiadać

-No racja. Co teraz?

-Odblokuj i puść coś

-Em, Remek, masz ustawione hasło

-Ah, no tak, daj, pokażę ci -wziął telefon i wpisał hasło po czym mi go oddał

-Może być to?

-Tak - uśmiechnął się

**

-Mineliśmy stacje

-Wiem, za drogo

-Za drogo?

-Tak, przed nami jeszcze jakieś 4 stacje, spokojnie

-Remek, dziś niedziela

-Stacje są otwarte zawsze

-Dobra, nie wiedziałam, nie mam samochodu

-To już wiesz -zaśmiał się

-A korki?

-Korki?

-No jak samochód stoi za samochodem i się robi korek spowodowany wypadkiem lub niedzielą

-Ah, kurde i tu masz rację, nie pomyślałem o tym, mogliśmy wyjechać szybciej

-Remek niezawodny kierowca

-Coś ty powiedziała? -spojrzał na mnie

-Eeee...nic ?

-Słyszałem pani Hazzowa

-Pan Cross_Boss

-Hahahahah-zaśmialiśmy się

-Twoi fani pewnie się niecierpliwią

-Fani? Raczej widzowie kochana, nie nazywaj się fanką, obrażasz samą siebie

-Ha ha ha niby jak?

-Każdy widz, albo jak wolisz fan, mnie ogląda czyli jest widzem. Fan jest od aktora, piosenkarza, który bierze z niego przykład

-Bardzo mi przykro Remku, ale się mylisz. Bo twoi widzowie też biorą z ciebie przykład. Nagrywają filmy o tej samej tematyce, albo w tym samym programie montują film

-Racja, ale ja też mam rację

-Zobaczę w domu i ci wyślę link

-Różnica między fanem i widzem?Podoba mi się to

-Lubisz to

-Tak -zaśmiał się

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro