Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

50.Wojna

Wieczorem oglądaliśmy horror. Był nawet spoko i trochę straszny...

-Ten film jest nudny

-Sam jesteś nudny - odpowiedział Remek

-Ja nudny? Jestem najciekawszym facetem na świecie

-No jasne - zaśmiał się klepiąc go po ramieniu

-Nie dotykaj mnie facet

-Hahaha bo co?

-Bo przekraczasz moją przestrzeń osobistą, a ją może naruszyć tylko dziewczyna

-Ojeny pan "moja przestrzeń osobista" zaraz się popłacze -wstał ibzaśmiał się

-Chopacy uspokójcie sie-wrzasnęłam
-Tu się ogląda film

-Wiecie co? Idę po popcorn a jak tu wrócę to ma być spokój - Ewa się uśmiechnęła i wyszła

-Oco wam chodzi cieniasy ?

-Cieniasy?-Remek skierował się w moją stronę i wpatrywał się w przestrzeń za mną.
Szybko się odwróciłam, zobaczyłam jedynie poduszki. Oh nie...

-Masz za swoje mała - poczułam miękkie uderzenie pierzu

-Remek proszę przestań

-Nie ma mowy -poczułam kojelne uderzenie

-Remek!!

-Ale to nie ja

-A kto?

-Ja - usłyszałam śmiech Luke'a

-Najpierw się kłócicie a teraz jesteście razem?

-To nie była kłótnia - usłyszałam ten słodki śmiech Remka

-Co wy tu robicie? Wydzieracie się jakbyście się co najmniej...-Ewa stanęła w drzwiach z wielką miską pop-cornu
-Serio? Bitwa na poduszki? Beze mnie? -chwyciła poduszkę i walneła Remka
- Dwóch na jedną?

-Ewa! Myślałam, że jesteś tą mądrą

-Nie gadaj tyle tylko bierz poduche i walczymy! !!!

Dziś mam dobry chumoru
Dziś dodam dwa rozdziały xx

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro