11.Amnezja
Weekend minął szybko. Zbyt szybko. Na wszystkich przerwach wchodziłam na TFC. Chyba się uzależniłam od tego fan clubu, a jedyne co tam robie to pisze na chacie i to z walniętym Luke'iem, fanką 1D Ewą i tajemniczym gościem, którego nawet imienia nie znam.
-Hejcia Vi -przywitała mnie moja przyjaciółka Nancy
-Hej Nancy
-Widziałaś nowy odcinek Naruciaka?
-nie
-A Stuu?
-nie
-A Mandzia?
-Nie?
-A strututu?
-kto to?
-nikt, a kogo ty wgl oglądasz?
-Remka? Hallo Amnezja?
-A no tak..sorki, ale ja niewiem co ty w nim widzisz
-po 1.jest przystojny po 2.jest zabawny po3. To jeden z lepszych youtube'rów, wymieniać dalej?
-Oh..no tak, sorki Vi, ale po prostu wiesz, ja ubustwiam wszystkich youtube'rów ale jakoś Remek nie przypadł mi do gustu
-Rozumiem, ale zobaczysz, kiedyś się z nim zaprzyjaźnie i wtedy będziesz go lubiała i będe panią Wierzgoń
-Zapomniałaś, że ma Martyne?
-Eh..musiałaś?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro