- Próbuj dalej- powiedział Lloyd. – Zamknij się szczeniaku- powiedział wkurzony Morro i z całej siły przywalił Lloydowi w brzuch. Lloyd bardzo mocno odczuł ten cios, ale się trzymał na nogach i próbował bronić , jednak Morro był silniejszy i bardzo szybko powalił Lloyda. Po czym Clause używając magii obijał Lloyda tak mocno że On ledwo co potrafił się podnieść. – I co teraz ty durny dzieciaku jak się obronisz- powiedział Morro który zaczął się śmiać. – Dam rade –powiedział osłabiony Lloyd. –Zamknij się – powiedział Morro po czym uderzył Lloyda w twarz. Właśnie w tedy podszedł Clause i z całej siły rzucił Lloyda o ziemię. Lloyd praktycznie się nie ruszał więc Morro chwycił miecz świątyni i wybił go w serce Lloyda ale jeszcze mocniej i czekał na jego reakcje. – I co Ninja teraz to już na pewno po Lloydzie Hahaha- powiedział Morro. Nikt nie mógł patrzeć na Lloyda który o dziwo się nie ruszał . Diaxy nie wytrzymała i nie zważając na grożące jej niebezpieczeństwo pobiegła w kierunku Lloyda. Morro właśnie chciał po raz drugi wbić miecz w jego serce ale w tedy Diaxy stworzyła tarczę. Lloyd się nie ruszał , Diaxy próbowała mu pomóc. Pochyliła się na Lloydem i rzekła:- Proszę cię nie opuszczaj mnie ja kocham tylko ciebie i tylko ciebie na tym świecie mam jesteś mi bliski nawet nie wiesz jak bardzo, Kocham cię Lloyd. Gdy Morro usłyszał te słowa nagle w nim coś pękło i zamiast chęci zabicia Lloyda postanowił pomóc Diaxy go uratować. Jak Clause zobaczył co wyprawia Morro ,to się wściekł i sam zaatakował Lloyda. Nagle w jego obronie stanął Morro mówiąc :- nic z tego nie zabijesz mojego przyjaciela. Wszyscy byli tym zszokowani i nie mieli pojęcia że Lloyd to usłyszy. Nagle z oczu Lloyda zaczęły lecieć łzy chociaż był nie przytomny. Clause wpadł w szał i ......Co się stanie dalej ? 

....CDN...