Rozdział 7
- Dokąd zanosisz Lloyda?- zapytała się Diaxy. – Do jego pokoju , położę go w jego łóżku- powiedział Garmadon. – A czy mogę być tam razem z nim ? – zapytała się Diaxy. -Jasne ze tak, nie widzę problemu – powiedział uśmiechnięty Garmadon. Diaxy usiadła na stołku obok łóżka Lloyda i czekała aż się obudzi. Garmadon jak tylko położył Lloyda do łóżka to zaraz wyszedł z pokoju. Tym czasem Jay razem z Cole'm grali na konsolach, gdy naglę Garmadon odłączył zasilanie. – Ej! Co się stało? – zapytał się Jay. – Nie czasu na granie Jay teraz jest czas na trening- powiedział Wu.- Co !! trening ale mi się nie chce – powiedział Jay. – Wiem o tym ale macie dzisiaj trening z moim bratem , No Jay wstawaj – powiedział Wu. – Tak sensei- powiedział znudzony Jay. Ninja zaczęli trening z Garmadonem po 20 minutach. – On jest gorszy od senseia Wu – powiedział Jay. – Jay ja to słyszę , i dodatkowo masz dyżur na myciu naczyń- powiedział Garmadon. – Co!!! To nie fair Kai miał dzisiaj zmywać- powiedział oburzony Jay. – Nie trzeba było mówić tego co myliłeś-powiedział Garmadon. – Zgoda , niech będzie przyjmę te karę – powiedział Jay. W tym samym czasie w pokoju Lloyda. – Co się stało? Gdzie ja jestem? – zapytał się zdziwiony Lloyd. – W swoim pokoju – powiedziała Diaxy. – A to co się stało?- zapytał się Lloyd. – Sama nie wiem , ale myślę że to przez użycie naszych mocy jednocześnie- powiedziała Diaxy. – Cieszę się że jesteś obok minie – powiedział Lloyd i chwycił Diaxy za rękę. Po czym nachylił się i powiedział Diaxy do ucha :- Kocham cię zostaniesz moją dziewczyną <3. – Tak zostanę –powiedziała uradowana Diaxy. Jak tylko Lloyd usłyszał odpowiedź Diaxy ze zostanie to zaczął ja bardzo namiętnie całować <3 . Całowali się przez 25 minut. Po czym do pokoju wszedł Garmadon i ...... Co się stanie dalej ?.
...CDN....
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro