Rozdział 2
- To jest wasze nowe dojo ?-zapytała się Tala.- Tak , to jest nasz nowy dom-powiedział Kai. – Chodź poznasz naszego senseia –powiedział Zane. – Witajcie chłopcy, a kim jest ta dziewczyna obok Cole ?-zapytał się Wu. – To jest moja kuzynka Tala-powiedział Cole. Tala zdębiała jak zobaczyła Garmadona i Misako. Cole zapytał się jej na ucho :- Co się stało ?.- To mój wujek i ciocia, jak mamy to ukryć?- powiedziała Tala. – Nie mów do nich wujku i ciociu, a na pewno się to uda-powiedział Cole. Tak też Tala zrobiła Garmadon razem z Misako zaczęli się domyślać o co chodzi. Nadeszła noc. Cole i Tala tylko czekali do północy aby się wymknąć i pogadać z Lloydem .Wreszcie po około 3 godzinach nadeszła północ. Cole i Tala bardzo cicho wymknęli się z dojo i udali się w kierunku lasu. – No wreszcie jesteście czekałem na was-powiedział Lloyd.- A gdzie jest Ronan? – zapytał się Cole.- Czeka na mnie na końcu lasu-powiedział Lloyd. – No to mów kuzynie jaki to plan wymyśliłeś-powiedziała Tala.- Ronan wykonał mój hologram którym będę straszył Clause i Morro tak długo aż nie przyjdą do mojego Ojca prosić o przebaczenie-powiedział Lloyd. – Lloyd!!! Chowaj się zdaje mi się że Kai z pozostałymi tu idzie-powiedział Cole. – co ? mieliście wyjść tak by oni was nie widzieli –powiedział Lloyd. – Wydaje mi się że Kai się zorientował że nas nie ma-powiedział Cole. – Lloyd szybko w dół-powiedziała Tala która przysłoniła Lloyda krzakami. – A wy co tu robicie ?-zapytał się zdziwiony Kai.- A my nic, takiego taki tam zwykły spacer ?-powiedział zszokowany Cole. – Ej! paczcie jaki fajny krzak ale ma coś da dużo liści zaraz w niego kopne to będzie miał ich mniej-powiedział Jay i z całej siły kopną w krzak. Nagle krzak powiedział :-aaa. – Ej! Chłopaki ten krzak mówi-powiedział Jay. – Jay a od kiedy krzaki mówią-powiedział Zane. Jay postanowił to sprawdzić i kopną jeszcze raz w krzak i znowu to samo:- aaa. – O rany ten krzak faktycznie mówi-powiedział Kai. – Ale to nie możliwe, krzaki nie mówią –powiedział Zane, który tym razem sam kopną w krzak i znowu: -aaa. – Nie wierze ten krzak mówi-powiedział Zane. Lloyd miał już dość chowania się i wyskoczył zza krzaków. – Lloyd ty żyjesz ?- zapytał się zdziwiony Kai. – Tak żyję-powiedział Lloyd. – Synku !!!- powiedział uradowany Garmadon. – Tato!!! Dobrze cię znowu widzieć-powiedział Lloyd . – Cole i Tala do jasnej cholery czy jak mówię że to że żyję jest tajemnica to wypadało by ją dotrzymać a nie że ona się wydała teraz mój plan diabli wzięli- powiedział wkurzony na Cole i Tale Lloyd. – To o co tu chodzi Tala jest kuzynką Cole czy nie ?- zapytał się Jay. – Tala jest moją kuzynką a dziewczyną Cole- powiedział Lloyd. Gdy on to mówił pokazał się Clause i rzekł :- Wiedziałem że żyjesz , ale teraz nie martw się Garmadonie twój Synek naprawdę umrze. Co się stanie dalej i czy to co powiedział Clause będzie prawdą?
...CDN....
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro