
𝟙 - 𝕣𝕚𝕘𝕙𝕥 𝕟𝕠𝕨 𝕚'𝕞 𝕗𝕖𝕖𝕝𝕚𝕟𝕘 𝕚𝕞𝕡𝕠𝕥𝕖𝕟𝕥 𝕒𝕟𝕕 𝕠𝕦𝕥 𝕠𝕗 𝕔𝕠𝕟𝕥𝕣𝕠𝕝, 𝕨𝕙𝕚𝕔𝕙 𝕚 𝕣𝕖𝕒𝕝𝕝𝕪 𝕙𝕒𝕥𝕖
↷운명처럼 자꾸 그대
곁을 떠나지 못해
─── ・ 。゚☆: *.☆ .* :☆゚. ───
𝟛𝟙.𝟙𝟚.𝟚𝟘𝟚𝟚 𝕣.
𝕨𝕫𝕣𝕠𝕤𝕥: 𝟙,𝟟𝟝
𝕨𝕒𝕘𝕒: 𝟝𝟠 𝕜𝕘 (𝕡𝕣𝕫𝕪 𝕕𝕠𝕓𝕣𝕪𝕔𝕙 𝕨𝕚𝕒𝕥𝕣𝕒𝕔𝕙)
𝕚𝕝𝕠𝕤𝕔 𝕨𝕪𝕡𝕒𝕝𝕠𝕟𝕪𝕔𝕙 𝕡𝕒𝕡𝕚𝕖𝕣𝕠𝕤𝕠𝕨: 𝟚𝟚
𝕨𝕪𝕡𝕚𝕥𝕖 𝕓𝕦𝕥𝕖𝕝𝕜𝕚 𝕨𝕚𝕟𝕒: 𝟙 + 𝟚 𝕞𝕒𝕝𝕖 𝕤𝕠𝕛𝕦 (𝕕𝕝𝕒 𝕠𝕔𝕫𝕪𝕤𝕫𝕔𝕫𝕖𝕟𝕚𝕒)
Lee Taeyong miał dwadzieścia siedem lat i spędzał sylwestra samotnie w swojej małej kawalerce, po raz czwarty, pijąc tani alkohol, jedząc pizze hawajską i płacząc do piosenki All by myself, którą znał na pamięć.
W swoich oczach był już kompletną porażką, której brakowało tylko kota do ukończenia swojej przemiany w starą panią, której nikt nie chce, poza jej czterdziestoma kotami.
Za trzy lata stuknie mu trzydziestka i zamiast korzystać z resztek przysłowiowej młodości, zdziadział całkowicie, siedząc długimi godzinami w domu, gdzie jego jedynym kompanem była butelka alkoholu i Wietnamka po czterdziestce która prowadziła sklep na rogu ulicy, w którym co rano kupował papierosy przed pracą.
Jego życie było dnem.
Całkowicie był tego świadomy i nawet nie próbował z tym walczyć - nie miał silnej psychiki na tyle, by wstać z wysiedzianej kanapy i zacząć cokolwiek robić ze swoim życiem.
— Wszystkiego najlepszego w nowym roku dla mnie, huuuurraaa — Mruknął beznamiętnie, pociągając z prawie pustej butelki czerwonego wina, które trzymał w jednej ręce, w drugiej zaś trzymając palącego się papierosa.
Za pięć minut będzie północ i nadejdzie nowy, ten sam monotonny rok, w którym będzie pracował w znienawidzonej firmie, spotykał się z tak samo wypalonymi co on przyjaciółmi, pijąc alkohol i karmiąc swojego przyszłego raka płuc.
Pokręcił zdegustowany głową, odstawiając na ziemię szklaną butelkę, upominając samego siebie w myślach by posprzątał z podłogi ubrania oraz bieliznę, które prosiły się o upranie i chwycił za pilota by włączyć telewizję.
Skakał po kanałach nie mogąc się zdecydować na to, co chce obejrzeć, dopóki nie zobaczył zdenerwowej twarzy Reneè Zellweger stojącej w domu swojej matki przy bufecie z jedzeniem, gdzie po raz kolejny nie poszła jej randka w ciemno.
Właśnie tego potrzebował teraz w swoim życiu.
Lekko pijany i przybity Taeyong, szukająca miłości Bridget i cudowna Celine Dion - mix pasujacy niemal idealnie do jego obecnego stanu psychicznego.
Przeciągnął się na kanapie i opierając głowę na swojej lewej dłoni, skoncentrował swoją całą uwagę na filmie.
"Tak więc podjęłam ważną decyzję.
Musiałam upewnić się, że kolejnego roku nie skończę nawalona, słuchając ballad dla kobiet po trzydziestce.
Muszę przejąć kontrolę nad życiem... i zacząć pisać dziennik, aby wyznać prawdę o Bridget Jones, całą prawdę."
— DZIENNIK — Krzyknął, podnosząc się do siadu. — Tego potrzebuję by się w pełni ogarnąć. Że wcześniej o tym nie pomyślałem
Zerwał się jak poparzony biegnąc do szafki w której trzymał nieprzydatne prezenty od mamy i po wnikliwym przeszukaniu wyciągnął z niej duży zielony kalendarz który przywiózł ze sobą po wizycie u rodziców i odnajdując długopis w chaosie jaki tworzył się na biurku, wrócił na miejsce przed telewizorem, postanawiając zapalić kolejnego papierosa.
— Pieprz tego gnoja Jude, ten pierdolony kretyn nie jest wart byś musiała płakać i odwoływać lot na weekend do Paryża — Gorączkował się, tak jakby postacie w telewizorze mogły go posłuchać i wziąć sobie jego rady do serca. — WSZYSCY FACECI TO DRANIE
Zerkając na zegarek który wskazywał na to, że jest już po północy, otworzył na pierwszej stronie dziennika, zapisując w nim swoje cele na nowy rok:
• Ograniczyć papierosy
• Zacząć chodzić na siłownię
• Sprzątać i robić pranie od razu po przyjściu z pracy, by potem nie wychodzić z domu bez majtek i w dziurawych skarpetkach
• Przestać sypiać z minhyukiem gdy tylko poczuje się skrępowany seksualnie (czas się usamodzielnić!!!)
• Poznać pana idealnego, który będzie mnie traktował jak księcia w bajce, rozpieszczał i stawiał na pierwszym miejscu
UWAŻAĆ W SZCZEGÓLNOŚCI NA PEWNYCH SIEBIE CWANIACZKÓW, BOJĄCYCH SIĘ ZDECYDOWANYCH MĘŻCZYZN, ZBOCZEŃCÓW, ENTUZJASTÓW ONE-NIGHT STAND, MEGALOMANIAKÓW, DUPKÓW I BOGATYCH DUPKÓW Z TWARZĄ RZEŹBIONĄ PRZEZ SAMEGO BOGA
『Ten rok jest twój Lee Taeyong! 』
Zadowolony z siebie zrzucił kalendarz na podłogę i kontynuował oglądanie filmu.
Pierwszy krok był już poczęty, pora teraz na kolejny.
Ale to może już jutro, gdyż zaczął nagle odczuwać skutki pitego alkoholu w postaci nasilającej się potrzebny zwymiotowania.
Mógł nie przesadzać tyle z winem.
Następnym razem będzie ostrożniejszy i wypije za to dwie butelki szampana, to powinno załatwić sprawę.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro