Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

4


-Może byśmy dziś wieczorem ......

-----------------------------------------------------------------

Co on ma na myśli ?

-Hm ? - Mruknełam zaciekawiona .

-No bo może byśmy dziś wieczorem ......emm...e......film? Tak film pooglądamy co ?

Ale się chłopak ze stresował . Ale dlaczego tak mu na tym zależy ?

-Jasne jaki ? - Pytam.

-Horror- Krzyknął uradowany.

Aish.... Wszystko tylko nie to. Nie boje się horrorów ale potem mam dziwne i straszne sny. Będzie chamsko jak odmówie.
Trudno najwyżej nie będę spać tej nocy.

- Jasne czemu nie ...- powiedziałam nie zbyt zadowolona.

****

Mała śpi a ja właśnie wchodze do salonu i siadam obok JungKooka.

-No to oglądamy .- powiedział uradowany.

-Mhm...- mruknełam nie pewna tego czy był to dobry pomysł .

Film jest dosyć straszny nie powiem. Ale ni bałam się bo w sierodku rozwalało mnie od środka. Co chwila ukradkiem staraam się spojżeć na dziwną minę Kooka. Pewnie myślał że się będę bać i będziemy się przytulać . Ojj ze mną nie ma tak łatwo .

Film się skończył. Był całkiem niezły .

-No to dobranoc .-Powiedział chłopak po czym z nienadzka mnie przytulił po czym wyleciał na górę jak torpeda.

-Dobranoc .- Mruknełam sama do siebie ponieważ chłopak zniknął z zasięgu mojego zacnego wzroku.

No cóż nie zostało mi nic innego jak iść spać . No właśnie iść spać . To będzie długa noc.

Minęły dopiero dwie godziny od kąt skończyliśmy oglądać film a ja zdąrzyłam trzy razy usnąć i tyle razy się obudzić przez męczarnie tworzoną przez mój głupi mózg .

Ahhh i co teraz? Co teraz?Teraz? Jungkook!
No tak przecież mogę .....aishh to będzie nieodpowiednie .

Nie mogę nie. Wiem ide na dół napoje się wody i posiedze chwile w kuchni? Tak posiedze chwile w kuchni.

Ukradkiem po cichutku zeszłam na dół po czym zaswieciłam jakże kurewsko rażące światło i napiłam się wody. Postanowiłam że sobie usiąde bo i tak nie mam nic innego do roboty.

Tak z dupy usłyszałam jakiś szelest. Chciałam się odwrócić lecz zastanawiałam się czy to dobry pomysł .

Chociaż ? Jeśli cos ma mnie zeżreć to nie ważne czy się odwróce czy nie i tak skończe tak samo. Ah raz się żyje.....

~T_T~~T_T~~T_T~~T_T~~T_T~~T_T~~T_T~

Miłego czytania >o<>o<

#SeulBi

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro