succès
succès
Luke otworzył swoje ciemniejsze oczy.
– Cholera jasna – przeklął, patrząc na swoją mamę. Jej włosy były teraz ciemniejsze, pojawiała się również siwizna.
– Luke, o mój Boże, kochanie! – zapłakała, podrywając się z krzesła, by przytulić najmłodszego syna. Liz nie przejmowała się tym, że lekarz prosił, by była delikatna. Teraz odczuwała ekstazę, bo to w końcu zadziałało.
Jego główny lekarz, Dr. Belle, wciąż trzymał bandaże, które owinięte były wokół jego oczu przez cały tydzień.
– Jak wiele widzisz, Lucas?
– Wszystko – wyszeptał, patrząc na Caluma, swojego ojca i braci w kącie. – Gdzie Michael?
– Kochanie, nie widziałeś go od miesięcy – Liz zmarszczyła brwi.
– Chcę Michaela – Luke podniósł głos. – Obiecał, że tu będzie!
Dr. Belle wyszedł z pokoju obiecując, że niebawem wróci.
– Lukey, on jest w Kali...
– W dniu na plaży, kiedy ty mnie zostawiłeś – spojrzał na Caluma – obiecał, że tu będzie.
Luke pozwolił swojej głowie ponownie opaść na szpitalną poduszkę, znów zamknął oczy, mrugając nimi bez końca. Nie mógł uwierzyć w to, że znów widzi. Mógł policzyć kropki na suficie, mógł zobaczyć swoje stopy wystające spod koca. I koce! Jego koce z dzieciństwa, z pingwinami i płatkami śniegu, modlił się, by nikt ważny go w tym nie zobaczył.
– Rzeczy się zmieniają, chłopcze – mama pocałowała go w czoło, obejmując jego twarz dłońmi i patrząc na jego błyszczące niebieskie oczy. – Takie piękne – wyszeptała.
~ * ~
Luke wciąż nie spał, kiedy wszyscy inni poszli do łóżek. Spędził siedem lat w ciemności, nie chciał tak dłużej. Nie mógł pozbyć się uczucia dotyku palców Michaela. Szorstkiej skóry dotykającej go, rysującej kółka i serca. Byli zakochani i zawsze będą zakochani.
Rozejrzał się po pokoju wypełnionym świeżymi kwiatami i kolorowymi balonami. Były to jedyne rzeczy dające kolor w tym nudnym szpitalnym pokoju.
Luke chciał zobaczyć wschód słońca na plaży, kolory promieniujące z idealnego obrazka. Chciał zobaczyć Clemence przytulającą jego nogi, jej blond loki podskakujące na małych ramionach. Chciał widzieć Michaela nad sobą, z potem na czole, gdy szeptał słodkie rzeczy do ucha Luke'a.
Wszyscy czuli się tacy samotni.
– Psst – szepnął Calum ze swojego twardego plastikowego krzesła, którego nie opuścił od samego początku. – Nie śpisz? – Odczuwał ulgę, że ta operacja się powiodła. Wina została zdjęta z jego piersi.
Luke obrócił głowę, patrząc na swojego najlepszego przyjaciela. Podziwiał kilka tatuaży wystających spod jasnoniebieskiej koszulki Cal'a. Jego ciemne włosy były rozczochrane, jakby nie czesał się od tygodni.
– Cześć.
– Mike'a tu nie ma, ale dał mi coś dla ciebie kilka miesięcy temu – Cal wstał, sięgając do plecaka.
– Dlaczego mówisz mi to teraz? – spytał Luke, siadając. Jego rodzice i bracia zostali wyproszeni z pokoju kilka godzin temu.
– Powiedział, że to na czas po twojej operacji – Calum wyciągnął playlistę, Everything I Didn't Say. Rzucił to na kolana Luke'a. – Wiedział, że zadziała.
Luke obrócił obiekt w dłoniach, patrząc na przestrzeń pokrytą małymi rysunkami wykonanymi markerem. Otworzył opakowanie, a małe zdjęcia wypadły ze środka.
Odgarnął je na bok, nie będąc gotowym, by na nie spojrzeć.
"Te piosenki sprawiały, że myślałem o tobie. Każda ma słowa, które powinienem był ci powiedzieć" – te słowa były napisane niechlujnym pismem, mając duże litery w miejscach, do których one nie pasowały. Typowy chłopak.
Luke przesunął notatkę z opakowania, patrząc na każdą literę tak uważnie jak mógł, próbując wyobrazić sobie Michaela piszącego to, ale nie mógł.
Shirtsleeves – Ed Sheeran
"Twoje oczy, wargi, usta, uda, plecy, doprowadzasz mnie do szaleństwa." Kocham każdą twoją część, Luke. Twoje oczy były tak białe, nawet mała C się w nich zakochała. Zawsze zostawiałem malinki na twoich udach i kiedy nie zwracałeś uwagi, Cal i ja zawsze śmialiśmy się z tych śladów. Przepraszam. (Myślę, że to odpowiedni czas, by ci powiedzieć. Czasami odchodziłem od stołu i zostawiałem cię, rozmawiającego do samego siebie. Wszyscy tak robiliśmy, chcieliśmy zobaczyć ile to potrwa. Przepraszam.)
Luke zaśmiał się do siebie, biorąc następną kartkę.
First Day Of My Life – Bright Eyes
"Twoja twarz jest pierwszą jaką ujrzałem. Myślę, że byłem ślepy zanim cię spotkałem. Teraz nie wiem gdzie jestem, nie wiem gdzie byłem. Ale wiem, gdzie chcę pójść." Byłem zagubiony. Światło zniknęło z mojego życia, a ty sprowadziłeś je z powrotem. Chciałbym, żebyś teraz tu był.
Shut Up and Dance - Walk The Moon.
"Urodziliśmy się, by być razem." POWAŻNIE, ZAMKNIJ SIĘ, ZNAJDŹ MNIE I ZATAŃCZ ZE MNĄ.
First Date - Blink-182
"Lubisz moje głupie włosy? Zgadłbyś, że nie wiedziałem w co się ubrać? Boję się tego, co sobie pomyślisz." Ha, byłeś niewidomy. Ha, ja wciąż się bałem. Sprawiałeś, że byłem taki zdenerwowany, bardzo cię kocham. Było miło wiedzieć, że zależało ci na mnie tylko dlatego, że byłem sobą.
Luke odsunął na bok kolejną kartkę, szybko przeglądając zdjęcia. Znalazł jedno swoje z chłopakiem z czerwonymi włosami. Wiedział, że to Michael. Luke uśmiechnął się tak szeroko jak nigdy, płacząc, gdy pocierał fotografię. Potem pocałował zdjęcie.
Settle Down –The 1975
"Wróciliśmy do mojego domu. Twoje dłonie, moje usta." Pamiętasz te wszystkie razy, gdy pieprzyliśmy się i próbowaliśmy nie obudzić C? Jestem okropnym rodzicem, a ty mnie zachęcałeś.
Six Feet Under the Stars – All Time Low
"Wyjdziemy razem chociaż nie jestem wart twojego czasu. W zimnie wyglądasz tak zawzięcie, ale ja jestem wystarczająco ciepły." Ta piosenka grała, gdy złamałem ci serce.
Always – Panic! At The Disco
"Kiedy świat staje się zbyt ciężki, połóż go na moich plecach, będę twoją zapłatą." Zbyt wiele łez było wylanych w naszym związku. Spotkaliśmy się, bo C nie przestawała płakać, czy to nie dziwne? To dobra rzecz, że nie potrafię uspokoić mojego dziecka, ponieważ cię poznałem, a ty byłeś najlepszą rzeczą, jaka mi się przytrafiła.
Posiniaczone palce Luke'a przejechały po liniach na papierze, czując jak mocno starszy chłopak przyciskał długopis.
Before You Start Your Day – Twenty One Pilots
"Nigdzie nie byli święci, otwórz oczy i zobacz. Chmury cię utrzymują, chmury będą śpiewać." Będziesz szczęśliwy, księżniczko. Obiecuję. Wyjdziesz z tego żywy. Zrób to dla mnie.
To wszystko, czego nie powiedziałem. Chciałbym móc przewinąć te wszystkie chwile, w których nie pokazałem ci, co naprawdę jesteś wart (a jesteś wart całego świata). Trzymałem cię tak mocno, chciałbym móc postawić cię na pierwszym miejscu. Myliłem się, przyznaję. Nie powinienem łamać ci serca, powinienem dorosnąć. Przepraszam. Byłem odrętwiały przez twój pocałunek, a ty wymykałeś mi się przez palce.
Zabierałeś każdy oddech, a ja popełniłem tak wiele błędów, ale ty nie byłeś jednym z nich. Jestem jedynym winnym, wiem, że to trochę za późno. Tęsknię, kocham cię.
Luke spuścił głowę, jego prawe oko wypuściło pojedynczą kroplę wody. Żadnych więcej łez. Żadnych więcej.
KONIEC.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro