Rozdział : 12
Siedziałam na stołówce szkolnej. Sama. Po kilku godzinach siedzenia z wampirką w pokoju myślałam, że wykituję. Felicja swoją serdecznością mnie przerażała. Szybko okazało się, że tak naprawdę jest dość opanowana, jednak miła. Czyli nie dla mnie.
Nienawidziłam, kiedy ktoś był dla mnie miły. Byłam pewna, że robi to z litości. Nawet jeśli nie wiedział nic o mojej przeszłości.
Nagle ktoś do mnie podszedł.
- Hej. Jesteś nowa.
- I co z tego? - spytałam nadal przegryzając bułkę.
- Spójrz na mnie. Jestem Alfą.
- Ja też.
- I właśnie o to mi chodzi - mruknął gardłowo.
W końcu zdecydowałam się odwrócić. Koło mojego stolika stał chłopak mniej więcej mojego wzrostu o czarnych oczach i rudych włosach. Był... nieziemsko przystojny. Czuło się od niego chłód. A ze źrenic widać było, że jest wredny. Zaimponował mi.
- Coś mi proponujesz?
- Jeszcze nie.
- Nie tak szybko, co?
- Dokładniej, słodka, muszę Cię trochę poobserwować.
- Dosiądziesz się?
- Już Cię lubię - zamruczał odsuwając sobie krzesło.
- Więc...
- Beato. Nie mów nic.
- Mogę robić co mi się podoba - warknęłam wściekle.
- Ach tak?
- Tak.
- To zaatakuj mnie.
- Nie.
- Boisz się!- parsknął.
- Nie, ale nie słucham głupszych od siebie.
- Wow. Pojechałaś z koksem!
- Nie dla Ciebie.
- Zobaczymy, maleńka. Zobaczymy.
Kiedy odszedł nie miałam zbyt dużo czasu na zastanowienie się, bo podszedł do mnie nauczyciel.
- Beato?
- Tak?! - zaatakowałam go butnie.
- Sądzę, że musimy porozmawiać.
- Nie zgadzam się.
- Proszę.
Spodobało mi się, jak mi uległ, więc skinęłam głową i wstałam.
Po chwili znaleźliśmy się w klasie, która należała do nauczyciela. W sumie byli do siebie podobni. Facet był szczupły, jednak dobrze zbudowany i wypielęgnowany. Sala była mała, ale przytulna i czuło się w niej domową atmosferę. Od ranu polubiłam tą "parkę".
- Nazywam się Stefan Brown.
- Brown? - zdziwiłam się.
- Tak.
- No dobrze, co dalej?
- Jestem wilkołakiem... i jeśli chciałabyś z kimś porozmawiać, to...
- Moge tu zawsze przydreptać? - weszłam mu w słowo.
- Dokładnie.
Wiem, że dzisiaj rozdział jest krótki, ale nw co jeszcze napisać xD.
Vote? Komentarz?
Zapraszam na nową powieść - Żarty i żarciki :))
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro