~16~
~GUN'S POV~
Pamiętasz coś, co wydarzyło się w Twoim życiu lata temu i wciąż nie możesz o tym zapomnieć?
Ja pamiętam. Pamiętam jak blisko ze sobą byliśmy.
Pamiętasz jak Twoi przyjaciele pocieszali Cię, kiedy cały świat był przeciwko Tobie?
Tak... To On był powodem, przez który zawsze się uśmiechałem.
Pamiętasz, kiedy po raz ostatni spojrzałeś w lustro i pochwaliłeś samego siebie?
Nie... Nie pamiętam...
Zdajesz sobie sprawę z tego, że Twoje decyzje mogą zniszczyć więź, która Cię z kimś łączy?
Tak... Jestem głupcem.
Wiedziałem, że wyznanie swoich uczuć zrujnuje naszą relację. Odkryłem przed nim wszystkie karty mając świadomość tego, jak to się skończy...
Nienawidzę siebie.
Odetchnąłem głęboko, głośno wypuszczając powietrze... Rzuciłem się na łóżko i krzyknąłem bezradnie...
Chcę wykrzyczeć to, jak bardzo go kocham. Chcę mu powiedzieć, jak bardzo jestem w nim zakochany...
Ja go naprawdę kocham. Ale jaki jest sens mówić mu o tym osobiście, skoro On mnie nie lubi? Jaki jest sens, jeśli go to nawet nie obchodzi?
Miałem ochotę zrobić sobie drzemkę, ale akurat w tym momencie ktoś postanowił do mnie napisać...
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro