~GUN'S POV~

"To najprawdopodobniej będzie najgorszy dzień mojego życia."

Właśnie to zdanie wypowiedziałem zaraz po przebudzeniu. Sprawdziłem telefon z grymasem na twarzy. Sądziłem, że Off napisze do mnie coś więcej, ale kogo ja próbuje oszukać? Nie po tym, co mu zrobiłem, Musi czuć się okropnie...

Naprawdę żałuję tego wyznania. Nasza przyjaźń jest dla mnie najcenniejszym skarbem, ale tak jak widać... Popsułem ją...

~OFF'S POV~

Powinienem do niego napisać, czy też nie?
Wypada napisać?
Czy mogę...?

Ugh. Nie mam pojęcia co robić. Nie wydaję mi się, czy po tym co się stało, będziemy potrafili rozmawiać ze sobą bez skrępowania. Myślę, że dam mu teraz trochę czasu...

~3rd PERSON POV~

Gun i Off - oboje wpatrywali się w ekrany swoich telefonów.

Oboje rozmyślali o tym, czy powinni wykonać następny krok.

Gun nie czuł się na tyle śmiały, aby napisać do Offa, a Off uważał, że w zaistniałej sytuacji lepiej będzie dać temu drugiemu wolną przestrzeń...

Oboje czuli się w tym zagubieni i sfrustrowani.

Gunowi wydawało się, że jeżeli będzie próbował w jakiś sposób zbliżyć się do Offa, nawet poprzez wysłanie mu zwykłego smsa, to tylko bardziej się poniży, a tego by nie chciał.

Off pomimo tego, że zdecydował się dać Gunowi trochę czasu dla siebie -  to naprawdę, ale to NAPRAWDĘ chciałby z nim teraz porozmawiać...

To jest przecież JEGO najlepszy przyjaciel, więc to oczywiste że chciałby z nim rozmawiać i spędzać wspólnie czas jak dawniej.

Gun pragnął cofnąć swoje słowa i powiedzieć Offowi, że to nie jest prawda, że wszystko co zrobił to tylko żart... Ale nie mógł... To nie takie proste cofnąć to, co raz już się wypowiedziało.

Off miał mieszane uczucia. Był szczęśliwy z wyznania które usłyszał, lecz jednocześnie czuł się tym faktem przerażony.

Bał się, że już nigdy nie będą w stanie ze sobą rozmawiać...
Bał się, że nie będą dla siebie tym, kim być powinni...

Szczęście i strach - kompletnie nie wiedział, jak poradzić sobie z tymi emocjami...

Oboje mieli w głowie negatywne myśli...

Oboje byli zatrwożeni...

Oboje nie mogli przestać o tym myśleć...

Nie zdawali sobie jednak sprawy z tego, że oboje czują to samo...