~ 69 ~
Regulus Black i Gideon Prewett
Gideon: Nosz kurwa mać
Regulus: ?
Gideon: Gadałem dzisiaj z dziewczyną która mi się podoba
Regulus: I jak?
Gideon: A jak myślisz kurwa?
Regulus: Gidi, nie bulwersuj się
Gideon: Pierwsza osoba, w której się szczerze zakochałem okazała się lesbijką
Gideon: Nie fart kurwa
Gideon: A po jej zachowaniu myślałem, że jest hetero
Regulus: Nie jestem dobry w pocieszaniu ludzi, ale... Jeszcze ktoś się znajdzie. Na pewno któraś cię jeszcze pokocha
Gideon: Kto by mnie chciał?
Regulus: Ja
Gideon: O.o
Regulus: Nie w tym sensie! Gdybym był dziewczyną to bym cię chciał!
Gideon: Wybacz
Gideon: Zabrzmiało to tak, bo jesteś homoseksualny
Regulus: Rozumiem, rozumiem
Regulus: Tak właściwe...
Regulus: Nigdy mi nie powiedziałeś kto ci się podoba
Gideon: Marlena
Regulus: Co
Regulus: PRZECIEŻ TO OCZYWISTE, ŻE MCKINNON JEST Z MEADOWES
Gideon: I tak i tak nie wyszło, więc co za różnica
Regulus: Gidi... Nie przejmuj się. Marlena nie jest ciebie warta
Gideon: Mhy...
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro