~ 64 ~
James Potter i Lily Evans
Lisek 🦊: CO SIĘ STAŁO
Nocny marek 🌚: XDDDDD
Lisek 🦊: DLACZEGO
Nocny marek 🌚: Bo jest głupi XDDD
Lisek 🦊: ?
Nocny marek 🌚: No i nie potrafi patrzeć na cierpienie Remusa
Lisek 🦊: Aw
Lisek 🦊: CO NIE ZMIENIA FAKTU, ŻE DLACZEGO DO CHUJA PANA SZEDŁ ZA MCGONAGALL Z PODBITYM OKIEM I ROZERWANĄ WARGĄ PRZEZ KORYTARZ
Lisek 🦊: James?
Lisek 🦊: JAMES
Lisek 🦊: POTTER CHODŹ TU
Lisek 🦊: MUSZĘ WIEDZIEĆ CO SIĘ STAŁO
Nocny marek 🌚: XDDDDDD V2
Lisek 🦊: Co jest?
Lisek 🦊: CO SIĘ DZIEJĘ, NO
Nocny marek 🌚: Syriusz zaatakował jakiegoś o rok młodszego chłopaka bo nazwał Remusa "kujonem" oraz "potworem" (nie mam pojęcia dlaczego). To Black się wkurwił, rzucił się na chłopaka i złamał mu rękę + potłukł mu twarz. McGonagall to zobaczyła i odjęła 60 punktów Gryffindorowi. Wzięła go również do dyrcia. No ale wiesz jak to Dumbledore: powiedział, że każdemu się zdarzało z kimś pobić, mu również i to nie jest nic nadzwyczajnego. Pogratulował mu związku z Lupinkiem i odebrał od McGonagall dwadzieścia galeonów, bo podobno się założyli kiedy Lupin i Black zostaną parą. Do tego Mc(nie)Sztywna powiedziała coś w stylu "Black, nie mogłeś za dwa tygodnie? Wtedy ja zgarnęłabym te galeony,"
Nocny marek 🌚: Mina Blacka po wyjściu z gabinetu: bezcenna XDDDDD
Lisek 🦊: Merlinie xDDD
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro