~ 61 ~
Severus Snape i Lily Evans
Sev: Co jest ze mną nie tak?
Lily: Zależy w jakiej kwestii
Sev: Miłości
Lily: ?
Sev: Znów się zakochałem
Sev: Znów w osobie, w której nie powinienem
Sev: Znów w osobie, która nie odwzajemnia mych uczuć
Lily: Severus...
Lily: Czasami w życiu tak jest, że zakochujemy się w niewłaściwych osób
Lily: Ludzie popełniają błędy, ale to jest okej, to jest w porządku
Lily: Poza tym: skąd wiesz, że nie odwzajemnia tych uczuć?
Lily: Pytałeś go?
Sev: Nie
Sev: Nie jestem w stanie
Sev: Boję się
Lily: Nie masz czego, Sev
Sev: Cieszę się, że znów się przyjaźnimy. Nie dałbym rady bez ciebie
Lily: E tam, e tam
Lily: Poradziłbyś sobie
Lily: A teraz gadaj kto ci się podoba
Lily: Może wtedy będę mogła ci bardziej pomóc
Sev: No nie wiem...
Sev: Mi się nie da pomóc
Lily: Gadaj, bo jak mi nie powiesz to cię zmuszę torturami o nazwie: łaskotki
Sev: Cały czas pamiętasz, że je mam!
Lily: Ależ oczywiście
Lily: A więc?
Sev: Regulus Black
Lily: Mogłam się spodziewać
Sev: Co?
Lily: James mi pokazywał wasze wiadomości i widać jak się o niego martwisz
Sev: Oh...
Lily: James mi również powiedział, że mu się wydaje iż Reg odwzajemnia te uczucia, dlatego z nim zerwał
Lily: Dlatego zepnij dupę i mu powiedz. Albo najpierw się dowiedz czy to prawda
Sev: Jasne
Sev: Dziękuję
Lily: Zawsze do usług
~^~
No, no. Jeden z dłuższych rozdziałów.
No i co o tym myślicie? Myślicie, że Reg odwzajemnia uczucia Seva? No i czy Snape przyzna się do uczuć Blackowi czy może jednak nie?
No i standardowo: jak wam się rozdział podobał?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro