78.
Luke: do rzeczy
Luke: okurwiliście ostatnio
Michael: ostatnio czy zawsze?
Calum: zastanów się głęboko nad tym.
Michael: ta kropka boli
Calum: poczułeś ją w swojej dupie?
Michael: tak.
Luke: możemy wrócić do tematu?
Ashton: PRZECIEŻ GO NAWET NIE MA!
Luke: po co włączyłeś capslocka?
Ashton: JESTEM ZA LENIWY BY GO WYŁĄCZYĆ
Luke: idk. mówię dalej
Luke: spierdoliliście sprawę próba była tak dupna jak dupa Michaela
Michael: dlaczego zawsze obwiniasz mój tyłek?!
Ashton: bo twój tyłek nie spełnia wymagań dzikiego mustanga Luke'a
Calum: Luke nie jest mustangiem
Calum: ani nie ma mustanga
Calum: właściwie to on nic nie ma
Luke: śmieszne. aż tygodniowy kawałek żeberek wypadł mi z pomiędzy zębów
Michael: tydzień temu jedliśmy żeberka?
Calum: to nie był przypadkiem kebab?
Ashton: nie to chyba ryba była
Luke: Jezu możemy nie gadać o tym co mam pomiędzy zębami?
Ashton: tak
Ashton: pogadajmy o dzisiejszej rozgrywce w brydża
Michael: jak się gra w brydża?
Calum: właściwie co to?
Luke: dupa Michaela
Michael: uczepiłeś się mojej dupy jak rzep psiego ogona!
Michael: fanpejdza jej załóż i pomnik postaw może co?
Calum: wątpię by ktoś chciał oglądać pomnik twojej dupy
Michael: zdziwiłbyś się
Calum: NIE LICZĄC 5SOSFAM!
Michael: aaa to nie
Luke: ten zespół to gorsza patologia od Ashtona
Ashton: patoligia jest wtedy kiedy nosi się doklejane rzęsy na doklejanych rzęsach
Ashton: powiedz to swojej dziewczynie
Luke: nie chodzę z Arz od dawna!
Ashton: przecież ja mówię o michaelu
Luke: wut?
Michael: wypraszam sobie! Mam naturalne rzęsy
Michael: jestem natural Beauty girl
Michael: znaczy boy!
Michael: i nie jestem kurwa mać dziewczyną Hemmings'a!
Calum: w takim razie chłopakiem ale to stwierdzenie do ciebie nie pasuje
Ashton: pysiu misiu
Luke: cioty
_____________
Wielkie wejście! Miałam dodać za dwa dni, ale sobie myśle:
Skoro ma gather daisies cos dadalam, to dlaczego nie na texting?
:)
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro