
70.
"planeta małp"
Michael: kto się smuci ten jest smutas
Michael: kto się kłóci ten jest...
Luke: kłótliwy?
Michael: tak.
Michael: dokładnie o to mi chodziło
Calum: ale z was CKM'y
Ashton: CKM?
Ashton: calum kupił mongolczyka?
Calum: nie
Calum: ciężko kapująca mózgownica
Ashton: moja wersja jest fajniejsza
Luke: nie
Calum: dzięki luke
Luke: obie są beznadziejne
Calum: dzięki luke...
Michael: możemy chodź raz popisać jak normalni ludzie?
Ashton: poprawka
Ashton: my nie jesteśmy normalni
Luke: mów za siebie idioto!
Luke: ja jestem normalnym. bardzo mądrym i mega przystojnym chłopakiem
Ashton: rzuciłeś szkołę w wieku 16lat...
Ashton: ledwo umiesz czytać!
Luke: ale to nie ja w liceum oblałem matmę
Luke: dwa razy!
Michael: ładną mamy dziś pogodę :-)
Ashton: ?
Calum: pada deszcz
Michael: ładny ten deszcz :-)
_____________________
w sumie krótki, ale chyba nie jest zły
EJ NIE MA WULGARYZMÓW, JESTEM Z SIEBIE DUMNA!
moi kochani, tak patrząc na to ff, stwierdzam, że jest ono przewidywane na jakieś 100 rozdziałów.
jeszcze 30 rozdziałów się ze mną pomęczycie ;)
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro