57.
Jako, że poprzedni rozdział było tylko i wyłącznie dodatkiem, z dalszą częścią nie ma nic wspólnego.
Użytkownik Ashton utworzył/a nową konwersacje.
Użytkownik Ashton dodał/a użytkownika Luke do konwersacji.
Użytkownik Ashton zmienił nazwę konwersacji na "plebsy nie wyginęły bo luke jeszcze żyję"
"plebsy nie wyginęły bo luke jeszcze żyje"
Ashton: HEJ LUKE!
Luke: czego chcesz?
Ashton: niczego ale skoro
Ashton: jesteśmy #lashton powinniśmy spędzać ze sobą więcej czasu
Ashton: wiesz tak sam na sam ja ty i maraton my little pony
Ashton: także no co tam?
Luke: jem
Ashton: a co jesz?
Luke: pizze
Ashton: a z czym?
Luke: z dżemem kurwa!
Ashton: dobra chociaż?
Luke: wyśmienita
Ashton: ok
Luke: no
Ashton: ja pierdole pisz coś!
Luke: pisze coś
Ashton: jesteś nudniejszy niż cal
Luke: obrażasz mnie teraz lol
Użytkownik Ashton: dodał/a użytkownika Michael do konwersacji.
Michael: balujemy dziś w domu!
Michael: nie powiemy nikomu!
Michael: ej ale co tu się wyprawia!
Michael: co za seksy bez majkela co?
Ashton: spoko gdyby były nie zapomnielibyśmy o tobie
Luke: lol i teraz ja jestem postawiony w świetle tego mądrego ok
Michael: KURNA MAĆ CZY TO SEN CZY PRZYJEBAŁEM GDZIEŚ?
Luke: przyjebałeś zawsze przyjebałeś
Ashton: ?
Michael: tu nie ma azjaty
Ashton: ciebie też miało nie być
Ashton: miałam nadzieję że będzie lashton ale jednak się pomyliłem
Luke: moja wina że mam w dupie twoje lashton?
Michael: jejejejej nie tak ostro bo polecą gitary
Ashton: moje uczucia się nie liczą tak luke?
Luke: wole pizze sorry
Ashton: właśnie straciłeś szansę na lashton
Ashton: jesteś z tego dumny?
Luke: bardzo
Ashton: mashton idziemy stąd!
Użytkownik Ashton opuścił/a konwersacje.
Michael: i co zrobisz nic nie zrobisz
Użytkownik Michael opuścił/a konwersacje.
___________
Nudny bardzo. bardzo. bardzo. bardzo. przepraszam
miałam w planach napisać kontynuacje dodatku, ale skoro odezwały się chyba tylko ze trzy osoby (które serdecznie pozdrawiam :*) odebrałam to jako, że nie chcecie tej kontynuacji.
nie wymagam od was komentarzy, czy gwiazdek, ale wypadałoby pozostawić po sobie ślad :)
kc Was mocno <3
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro