13
-Diaxy co się stało ?-zapytał się Morro. Diaxy nic nie powiedziała i podała dla Morro kopertę. Morro wyciągnął jej zawartość. Po czym obejrzał dokładnie jej zawartość. W kopercie było zdjęcie na którym była szczęśliwa rodzina Lloyda. Obok zdjęcia była kartka a na niej napis : Włączcie Telewizor i czekajcie. Morro nie czekając ani chwili dłużej podszedł i włączył telewizor. W tym czasie Eweni znalazła rodzinne zdjęcie i je podniosła , przyjrzała mu się uważnie i zaniosła je do swojej mamy.- Mamusiu to nasze zdjęcie jeżeli ono jest tutaj czy to znaczy że Tatuś on nie żyję ?-zapytała się Eweni a z jej oczek poleciały łzy. – Nie skarbie tatuś żyje jestem pewna , władca jej tu dał aby nas wystraszyć –powiedziała Diaxy i bardzo mocno przytuliła swoją córkę. – Chodźcie tutaj mamy wiadomość od władcy – powiedział Morro który stał przy telewizorze i ją pierwszy zobaczył. – Dobra już idziemy- powiedział Kai , Po czym wszyscy udali się na mostek i patrzyli się na telewizor. – Och witajcie Ninja i co dalej chcecie ocalić Lloyda ?-zapytał się szyderczo Władca. – Tak chcemy – odpowiedzieli wszyscy razem. – O Diaxy i jak ci się podobało zdjęcie prawda że piękne – powiedział Władca. – Podaruj sobie takie gadki a zdjęcie tak piękne- powiedziała Diaxy. – No cóż Lloyd ma dla was wiadomość – powiedział Władca. Po czym na ekranie ukazał się Lloyd, wyglądał jeszcze gorzej niż poprzednio. – Diaxy ja przepraszam – powiedział Lloyd a z jego oczu poleciały łzy. – Nie musisz przepraszać , ja już ci to wybaczyłam- powiedziała Diaxy. – Ja , ja powiedziałem abyś mnie nie ratowała bo boje się o ciebie i o nasze drugie dziecko – powiedział Lloyd . W tym momencie za jego plecami stanął Władca i zaczął go bić. Lloyd krzyczał z bólu ale powiedział tylko :- Ratujcie mnie. Po tych słowach obraz znikł i telewizor się wyłączył. – No dobra to co teraz robimy ?-zapytał się Jay. – Ja nie wiem , nic nie wiem , nie wiem gdzie jest Lloyd , nic porostu nie wiem – powiedziała Diaxy a z jej oczu poleciały łzy. Po czym wybiegła stamtąd i zamknęła się w pokoju Lloyda. – Mamusiu, Mamusiu – krzyczała Eweni ale Diaxy jej nie słyszała. – Wujku Morro co się stało mojej mamusi ?-zapytała się Eweni. – Jest załamana ale nie martw się przejdzie jej- powiedział Morro. – Wiem martwi się o mojego Tatusia ja też się o niego martwię – powiedziała Eweni.- Spokojnie Eweni uratujemy twojego Tatusia a mego braciszka – powiedział Morro. – Obiecujesz wujku ?-zapytała się Eweni. – Tak obiecuję – powiedział Morro. Po czym na pokład weszła Jrix która na swoich rekach trzymała Karo. – Morro zajmij się naszym synkiem – powiedziała Jrix i oddała Karo na ręce Morro. Ona tym czasem zabrała Eweni i postanowiła się nią zająć. – Co syneczku , wiesz że musimy ocalić twojego wujka – powiedział Morro do swojego synka. Mały Karo uśmiechnął się do taty i swoją rączką wskazał na rodzinne zdjęcie Lloyda. Morro schylił się i odwrócił zdjęcie a z tyłu zdjęcia był taki napis : To zdjęcie ci wskaże drogę do mnie. Morro trzymając na rekach swojego synka zaczął się zastanawiać , po czym poprosił Kai'a aby to zdjęcie podpalił. Kai się zgodził jak tylko ogień zaczął je spalać to na nim pojawiała się mapa .Morro od razu ugasił ogień swoją mocą . Po czym przyglądał się jej uważnie i powiedział :- Cole kurs na mroczną wyspę. Cole od razu skierował perłę na wyspę. – Ej Morro ale czemu tam ?-zapytał się zszokowany Garmadon. – Bo ta mapa jest mapą mrocznej wyspy a po za tym to Władca nie zbije Lloyda o północy, On tylko blefuje , władca zrobi to kiedy zakończy nasze cierpienie , czyli najprawdopodobniej zabije go w dniu jego 22 urodzin a te są za 4 dni – powiedział Morro. – Dobra wierze ci – powiedział Garmadon. Perła leciała już 10 minut gdy nagle Cole krzyknął :- Mamy awarie 2 silników i na dodatek stery właśnie wysiadły. Co się stanie dalej ? Czy Ninja przeżyją ? Czy Lloyd będzie na mrocznej wyspie ? i Czy przypuszczenia Morro się potwierdzą ?...........................CDN..........................................
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro