Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

fifth promise

Obiecałeś mi, że zawsze będziemy uśmiechnięci.



- To tutaj? - pytam wchodząc przez bramę do parku, który okazał się być wesołym miasteczkiem.
- Tak - uśmiecha się Harry i łapie mnie za dłoń.
Rozglądam się po wszystkich atrakcjach i mam wielką ochotę rzucić się na Harry'ego i ucałować go za wszystkie czasy, jednak zamiast tego, po prostu przytulam się do niego i cicho dziękuję.
- Wiesz, że zawsze chciałam tu przyjść - szepczę.
- Wiem, kochanie - odpowiada równie cicho i składa pocałunek na moim czole.
Gdy Harry kupuje bilety, ja idę kupić watę cukrową. Matko, wesołe miasteczko zawsze było moim marzeniem. Niestety widziałam je tylko na filmach i słyszałam w opowieściach koleżanek, którym zazdrościłam.
- Możemy iść - mówi Harry machając przed moją twarzą dwoma biletami.
- To chodź - ciągnę go za dłoń w kierunku ogromnego diabelskiego młyna.
Podajemy młodemu facetowi nasze bilety do skasowania i wsiadamy na jeden z 'wagoników'.
- Nie boisz się? - pyta Harry i urywa kawałek niebieskiej waty cukrowej, by włożyć ją do ust.
- Może trochę - wzruszam ramionami.
Wznosimy się coraz wyżej i czekamy, aż młyn ruszy. Rozglądam się na boki i podziwiam piękny krajobraz Londynu. Nigdy nie widziałam go z takiej wysokości i to jest takie wow. Pierwszy raz w życiu widzę coś takiego.
- Zaczynamy - mówi Harry, w momencie, gdy młyn ruszył i zaczyna się kręcić.
Łapię Harry'ego za rękę i zauważam, że uśmiech z jego twarzy nie schodzi. Tak samo jak u mnie. Choćbym chciała przestać się uśmiechać to nie mogę. To wszystko jest po prostu za wspaniałe.
- To jedna z tych chwil, w których oboje jesteśmy uśmiechnięci - odzywam się cicho i wtulam twarz w jego tors.
- Obiecuję Ci, że już zawsze będziemy uśmiechnięci.




Obietnicy dotrzymałeś. 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro

Tags: