Rozdział specjalny 4
Sumiko: Dobrze moi drodzy. Z okazji całych 10K wyświetleń mojego opowiadania, razem z częścią bohaterów spotkaliśmy się, by trochę świętować i skończyliśmy grając w „Prawda czy wyzwanie". W grze uczestniczą: Sebastian, ______, Ciel, Grell, Alice oraz Ronald. Ja jestem tylko po to by ich trochę pognębić. *wszyscy siadają w kręgu na podłodze*
Ron: Możemy już zaczynać? Zaczyna się robić tu nudno...
Sumiko: Oj cicho~ Dobra to zaczynajmy~ *kręci butelką, ta zatrzymuje się na Ronie* I co? Już nie jest nudno? Prawda czy wyzwanie?
Ron: Nie. *myśli chwilę* Prawda.
Sumiko: Jaka jest twoja największa wada? *chłopak się czerwieni*
Ron: >////< M-muszę odpowiadać?
Sumiko: Na tym polega ta gra. *uśmiecha się wrednie. Blondyn podchodzi do niej i szepcze jej na ucho odpowiedź* Serio O_O???? Nie pomyślałabym...
Ron: >///< Tak serio!
Reszta: O_o ????
Ron: *kręci butelką, która zatrzymuje się na Alice* Prawda czy wyzwanie?
Alice: Prawda.
Ron: Jaki jest twój największy sekret?
Alice: Hm... Odkąd skończyłam 7 lat śpię przy włączonym świetle... >/////<
Grell: To nie jest sekret. To jest coś co każdy wie.
Alice: O_o Skąd????
Grell: Pomyłka. Dla mnie to nie jest sekret.
Alice: Bo jesteś moim mężem >////< Śpimy w jednym łóżku od paru lat!!! Ale dobrze...*kręci butelką. Wypada na Grella* No i teraz zobaczymy mądralo. Prawda czy wyzwanie?
Grell: P-prawda... *cofa się trochę od żony*
Alice: *uśmiecha się psotnie* Czy kiedykolwiek mnie zdradziłeś?
Grell: Oczywiście, że nie Alice!!! Jesteśmy małżeństwem od 18 lat i nigdy cię nie zdradziłem. Ale to co było wcześniej... *szepcze do siebie*
Alice: Przepraszam, ale nie usłyszałam.
Grell: Nic nie mówiłem! *kręci butelką, która zatrzymuje się na Sebastianie* Prawda czy wyzwanie?
Sebastian: Prawda.
Grell: Ile dziewczyn przeleciałeś? *wredny wyszczerz*
Sebastian: O////O Em... No trochę ich było... *nerwowo drapie się po karku* Niezbyt liczyłem...
______: *patrzy na niego morderczo* Jeszcze sobie o tym porozmawiamy.
Sebastian: O_o O-oczywiście aniele. *kręci butelką. Zatrzymuje się na Cielu.* Prawda czy wyzwanie?
Ciel: Wyzwanie.
Sumiko, Ron i ______: No nareszcie.
Sebastian: Pocałuj w szyję osobę po twojej prawej stronie. *wszyscy spojrzeli na prawo do Ciela, gdzie siedział Grell.*
______ i Sebastian: >//////<
Alice, Sumiko i Ron: ^///^ *przygotowali aparaty, telefony i kamery*
Ciel i Grell: O/////O
*Ciel powoli się nachyla i szybko wykonuje zadanie. Błyskawicznie się odsuwa i wyciera usta wierzchem dłoni*
Ciel: Nigdy więcej! *Ciel kręci butelką, która wskazuje ______* Prawda czy wyzwanie?
______: Wyzwanie.
Ciel: *wredny uśmiech* Zagraj razem z Sebastianem w Pocky Game. *wyciąga paczuszkę truskawkowych Pocky*
Grell: Nie zgadzam się!
Alice: Nie masz nic do gadania... *ponownie wyciąga telefon*
______ i Sebastian: O////////O *patrzą na siebie, ale zaraz odwracają wzrok*
*Ciel podaje im paczuszkę, wyciągają jedno ciastko. ______ bierze jedną końcówkę, a Sebastian drugą. Powoli zbliżają się do siebie*
Grell: NIE!!! Nie pozwalam!! *chce im przerwać, ale łapie go Alice i Sumiko, wymieniają porozumiewawcze spojrzenia i po chwili Grell siedzi w kącie pokoju skuty łańcuchami i zakneblowany*
*po chwili Sebastian i ______ dochodzą do środka, żadne z nich się nie odsuwa i kończą całując się.*
Alice: Będę miała czym ją zachęcać do sprzątania pokoju... *chowa telefon i patrzy z czułością na swoją córkę* Moja mała dziewczynka dorasta~
Sumiko: Jak zobaczysz co będzie się działo później... *wszyscy na nią patrzą.* No co? Ja nic nie mówiłam!
*______ i Sebastian patrzą na siebie i idą do drugiego pokoju (zostawiam to waszej wyobraźni). Grell patrzy za nimi morderczo, a Alice patrzy morderczo na niego*
Sumiko: Na tym kończymy nasze spotkanie. Mam nadzieję, że wam się spodobało i bardzo wam dziękuję, że jesteście tu ze mną. Bardzo wam dziękuję, bo gdyby nie wy, nigdy bym nie była w tym samym miejscu, w którym jestem teraz. JESTEŚCIE NAJLEPSI!!!!!!!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro