Day 10
Temat: poświęcenie
-Boże co za idiota! - krzyknął do siebie Polska, siedząc w jego ulubionym i pustym miejscu
Polska jak zwykle siedział na krawężniku, bawiąc się butelką po piwie, którą niedawno opróżnił. Po chwili zacisnął pięść, zgniatając przy tym puszkę.
-Jestem totalnym Debilem, idiotą i egoistą! „Poświęciłem się, żebyś mógł żyć bo cię kocham" - blondyn zacytował słowa, które przed śmiercią powiedział Toris - na co mi takie poświęcenie?! Mam ochotę się zabić!
Polak długo krzyczał sam do siebie. Mówił wyzwiska skierowane do własnej osoby, po jego policzkach cały czas spływały łzy.
-Też cię kocham, ale nie zasłużyłem na to wszystko co dla mnie zrobiłeś
_________
Ostatni rozdział,
Trochę szkoda, no ale cóż
Dobra do natępnego robaczki
Pa pa
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro