Rozdział 21
-> JungkookieOppa
Czyli jednak postanowiłeś jakoś sprostować to, co napisałeś, po rozmowie ze mną?
<- JeonGoldenKook
Najwidoczniej tak.
Pomyślałem, że przydałoby się jednak to naprostować.
Skoro ty nie zrozumiałaś tego, co miałem na myśli.
Pewnie inni w takim przypadku też nie.
-> JungkookieOppa
Nie no, nie było przecież tak źle.
<- JeonGoldenKook
A jednak brzmiałaś tak, jakby było bardzo źle :)
-> JungkookieOppa
Ojejku no...
Nie chciałam, żebyś i ty mnie źle zrozumiał.
Czasem coś wygląda lepiej, jeśli tego nie tłumaczysz.
Mogłeś to nawet zostawić bez wyjaśnienia, aby...
Ludzie sami mogli się domyślić.
Przecież to nie tak, że nie mają własnych mózgów.
Jak nad czymś kombinują, to nawet lepiej to do nich dochodzi.
<- JeonGoldenKook
Już się nie usprawiedliwiaj.
Niech zostanie, jak jest.
-> JungkookieOppa
Jak tam wolisz.
Swoją drogą...
Jak tam?
<- JeonGoldenKook
Dlaczego nagle cię to interesuje?
-> JungkookieOppa
Skoro jakoś już zwróciłam na siebie twoją uwagę
To chyba normalne, że chcę jeszcze pogadać, prawda?
Tym bardziej, że od dawna lubiłam ciebie i twoje konto.
<- JeonGoldenKook
Powiedzmy, że ci wierzę.
-> JungkookieOppa
To co, odpowiesz na moje pytanie?
<- JeonGoldenKook
U mnie wszystko w porządku.
A u ciebie?
- > JungkookieOppa
U mnie też!
Miło, że pytasz!
Swoją drogą zawsze jesteś taki oziębły w stosunku do innych?
<- JeonGoldenKook
Zazwyczaj jestem miły. Po prostu z lekka mnie zaskoczyłaś.
-> JungkookieOppa
Okay, w porządku, J.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro