Tekst 21
Ja i Aśka: *piszemy, bo Aśka wyłapała mega ładnego metalowca na obozie
Ja: *odkładam telefon
Aśka: *jeszcze raz pisze
Mama: twój chłopak do Ciebie pisze
( ͡° ͜ʖ ͡°)?
Ja: XDDDDDDD nie Aśka
Mama: aa metalowiec
Ja:
XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Ja: ej to moge pofarbować włosy na stały brąz? Bo blond mi się nie podoba
Mama: chyba pod pachami
Ja: tak się składa, że pod pachami mam już brązowe
Mama: jezu XDD
Ja: wracając, do Aśki też się składa, że wyłapała fajnego metalowca na obozie xDDDDDrDEDDDD
Mama: a co ona na jakimś obozie metalowym jest? XD
Ja: xDDDDD nie, ona na nie tematycznym chyba
Mama: jakim? Muzycznym?
Ja: XDDDDDDDD
Ja: ta, słucha tych szatanów
Mama: i odprawia jakieś okultystyczne rytułały? XDDDD
Ja: XDDDDDD ty się nie śmiej bo był taki przypadek, że dziewczyna pojechała na obóz i okazało się, że tam sekta
Mama: okurde, tak sobie zdałam sprawe ,ze tez bylam na podobnym, bo nazywal sie ,,(nazwa, ktorej nie pamietam) i nie pamietam co tam robiliśmy wsm, ale pamietam, ze spiewalismy piosenki jakies z ,,(nazwa obozu, ktorej nie pamietam), babcia mnie wysłala na taki oboz jak bylam mala
Ja: oh shit
Ja: *przypomina jej się sally face
Mama: a ona naprawde takiej muzyki słucha? XDD
Ja: jo xD zgadnij kto ją w to wciągnął
Mama: jej tata
Ja: *przypomina sobie Larrego
Ja:
Ja: nieee
Mama: ty? Nieee
Ja:
Mama: to nie wiem
Ja: no
Mama: ?
Ja: oczywiscie, ze jej mama xD
Ja: nie no żart, ja
Mama:..
Mama: a ty k popu nie słuchasz? XD
Ja: XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Ja: ja wszystko słucham xD
Ja: jezu tak się śmieje, że aż się poce, współczuje moim brązowym wlosom pod pachami
Mama: xDDDDD jezuu
Notka:
Tak, tak wyglądaja rozmowy z moją mamą, jest dość wyluzowana and I oop xD iiii 303 słów, damn, najdłuższa zapisana na watt rozmowa w0w ;-;
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro