Na matmie podeszłam do tablicy, żeby zrobić zadanie.

Coś tam piszę i daję znak mnożenia (kropka).

Podchodzi pani i zmazuje mi tą kropkę.

Pani:
Pamiętaj, dziecko. Brak kropki oznacza kropkę.

Musiałam mieć wtedy minę w stylu:

To pasuje tu tak idealnie!

---------------

Nie było wczoraj rozdziałów, poniważ nie było mnie w szkole na kilku lekcjach, a poza tym klasowy śmieszek się rozchorował.

A, i jeszcze jedno ważne info! KOMAR MIAŁ WCZORAJ URODZINKI!!! KTO CHCE NIECH W KOMENTARZU SKŁADA ŻYCZENIA, A JA MU TO POTEM PRZEŚLĘ!!!

Zaraz drugi rozdział 3majcie się ✌