Cśśśś
Siedzimy sobie z dziewczynami z innej klasy w takim klubie w naszej szkole.
Obok ma przy stolikach zajęcia dodatkowe pani od plastyki.
Ja:
Proszę paniiiii?
Pani:
Tak?
Ja:
No bo my mieliśmy na jutro przynieść tą pracę, prawda?
Pani:
No tak. Ta praca ma być jako sprawdzian, którego obiecalam wam w końcu nie robić.
Koleżanka:
Ahaaaa... No dobrze...
Pani:
A co? Czasu nie mieliście? Macie jutro jakiś sprawdzian?
Koleżanka:
No właśnie mamy z biologii...
Pani:
Hmmm no dobrze. To w takim razie cśśśś... Tego nie było. Przestawimy termin.
--------------
Pani od plastyki? Kocham panią!
Mongołowie to najogorszy temat na świecie... Help me ;-;
Lubicie historię? Ja tak średnio :/ Lubilabym gdyby nie nasza nauczycielka
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro