śniadanko
Weszłam do kuchni, żeby zrobić sobie śniadanko.
Matka: *stoi* Mam ochotę na jajko sadzone... O, Szatan, jadłaś już?
Szatan: Nie.
Matka: A głodna jesteś?
Szatan: *jest głodna w chuj, ale dopóki matka jest w kuchni nie będzie mogła wpierdolić całego salami z lodówki*
Szatan: ...
Szatan: Jakoś nie bardzo, powiedz, jak skończysz sobie robić jedzenie, wtedy ja sobię zrobię.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro