Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

X

NIE BIJCIE


....



to przezemnie...





ostatnio dużo sie u mnie działo...




co np?



a na przykład sie pocielam...





byłam gotowa sie zabić ale tego nie zrobiłam bo mam osoby ktore mi pomagaja...






teraz siedze




i mysle




tak ja mysle





że naprawde długo mnie tu nie było 




i ludzie beda zli i przestana tu patrzec i zaglądac...







i naprawde mam nadzieje ze wam troche rozjasniłam to




"dlaczego nie ma rozdziałow?"



naprawde was przepraszam ale do moich problemow dochodza jeszcze problemy w szkole






problemy w rodzinie






problemy moich znajomych ktorym prubuje pomuc ale oczywiscie jestem na to za głupia.




eh..... dosyć o mnie.





z a p r a s z a m  d o  r o z d z i a ł u 


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


  Perspektywa Inka

 Stałem wściekły z uniesionym pędzlem i patrzłyem na tego idiote. Po chwili opuściłem pędzel i uznałem ze nie warto.

 - Dobra, albo mi powiesz gdzie jest Error, albo porzałujesz. - powiedziałem stanowczo. 

- Ha! Co ty mi niby zrobisz, co?! - zapytał kpiąco. 

 Uderzyłem go Broomem w czaszke. Pękła jeszcze bardziej niż była popękana.

 - Gadaj.

 - Nope~~Uderzyłem go ponownie. 

Tym razem w rękę. Kość również lekko pękła. Zwinął się lekko z bólu. 

 - Powiesz?

 - Nie zrozumiałeś za pierwszym razem?~~

 Uderzyłem go w krocze. Wrzasąłl na cale gardło. 

 - DOBRA! DOBRA! POWIEM!!-krzyczał zwijając się w kulkę na ziemi.

 Zadowolony z siebie usiadłem na przeciwko niego.

 - Więc mów.

 - Od razu ostrzegam, to ci się nie spodoba.... 

 Perspektywa Killera

 Wszyscy wróciliśmy do bazy. Musieliśmy się odłączyć.

 - Co teraz? Nie możemy tak zostawić Horrora! 

 Zapadła cisza. Po chwili odezwał się Black. 

 - A Errora mogliśmy?

 - On sobie zasłużył.

 Ponownie cisza. 

 - Nie taki głupi pomysł. 

 No i poszlismy. Moglo to sie dla nas zle skonczyc ale strata dwuch czlonków to juz za duzo. Dugo nie musielismy szukac. Wystarczylo isc za krzykami Errora.

 - Żałosne. . . - wydukal Szef. 

 Stanelismy za nim i spojrzelismy na ledwo zywego Glitcha. 

- Sz-szefie?... - zapytał cicho Black. 

 Persektywa Errora

 Cholera.... Pomocy .... To bylo jedyne o czym wtedy myslalem. Kiedy zobaczylem chlopaków mialem nadzieje ze mi pomoga. 

 Perspektywa Nightmara

 - Szefie, Horror zostal pojmany. - powiedzial Dust. 

- Kiedy, jak i kto?-zapytalem chlodno.

 - Przed chwila, byl oslabiony i .... Ink.Usmiechnalem sie pod nosem. 

 - I czego odemnie oczekujecie? 

- Chcemy aby Error pomogl nam go odbic ale-

 - Zgoda.

 - Szefie szef nie- ....chwila co?- popatrzyl na mnie Killer prubujac dokonczyc wczesniejsza wypowiedz.

 - Zgoda. Mozecie go zabrac. Ale jest jeden warunek~~  


~~~~~~~~~~~

wgl... zapraszam na stronke.... tak powtarzam sie.... jak bedzie tak kilka osob to... moze zaczne wstawiac info na temat rozdziałow i ........ a z reszta....

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro

Tags: #inkxerror