(。◕‿◕。)➜SPECJAL←(>▽<)ノ
Specjal napisany razem z @morten2137
***********************
W mojej restauracji
Morten- *pojawia się*
Morten- o chuj gdzie ja jestem
Ja - Witaj
Morten- No witaj!
Tengen - ja pierdole..
Morten- Jak tam biznes
Morten- O, Tengen
Ja - doskonale! Co raz więcej zamówień
Tengen - ?
Skąd znacz moje imię?
Morten- A to zasługa Madoki czyli moja!
Morten- Nooooo Iguro mi o tobie opowiadał.
Tengen - co kurwa!?
Ja - Tengen nie przeklinaj!
Morten- tak zwane gówno
Morten- Tengenie, jak to jest być zjedzonym?
T
engen - nie fajnie
Ja - chcesz coś zamówić
Morten- Przykre, ale jak przyrządzi się ciebie odpowiednio to klienci zajadają że smakiem podobno.
Morten- Nie dziękuję, pewnie zaraz i tak ktoś wpadnie. Chciałam zobaczyć, jak przyrządzać Tengena (◕ᴗ◕✿)
Ja - żebyś to widziała! Zjadają aż uszy im się trzęcą!
Morten- *uśmiecha się*
Tengen - chwila.. czyj to był pomysł?
Morten- *zerka kątem oka na Tengena* Chyba jest wkurwiony.
Tengen - *procesy myślowe włączone* ZABIJĘ CIĘ!
Morten- *wskakuje na bar*
Ja - radzie ci uciekać
Tengen - WRACAJ TU WKURWIU?
Morten- WŁAŚNIE UCIEKAM
Morten- A spierdalaj pasożycie!
Ja - idę przywołać Obanai'ego! Dać radę do tego czasu!
Morten- DOBRA!
Tengen - ZAJEBIĘ
Morten- *śmieje się i wyciąga swoją katanę*
Morten- Pobijmy się, pasożycie
Morten- *wskakuje na szafkę ze szklankami zbijając przy tym kilka z nich*
Ja - *wracam* okej, za chwilę będzie tu pojawi się Obanai
Morten- *wyciąga z kieszeni marcepan i zaczyna go żreć*
Tengen - GDZIE UCIEKAĆ TCHÓRZU I CO ŻREČ!?
Morten- NO PASOŻYT TENGEN MNIE NIE DOSIĘGNIE???
*śmieje się*
Tengen - RZUCĘ CIĘ! *trzęsie szafką*
Morten- O kurwa
Morten- *skacze na stół na środku restauracji a potem na szafkę z talerzami*
Tengen - *goni Mortema* WRACAJ TU WKURWIU!
Ja - 3,2..1 już powinien pojawić się Obanai
Obanai - *wbija do restauracji*
Obanai - POPROSZĘ
PIECZONEGO TENGENA W JEGO GNIEWIE!!
Morten- *śmieje się do rozpuku*
Ja - już się robi!
Tengen - CO?!
Morten- Nie pykło ci, pasożycie!
Obanai- Baka z ciebie, Tengen
Morten- Dzięki, Iguro!
*zeskakuje z szafki*
Tengen- A TOBIE TO CO?!
Ja - gówno, nasz klient nasz pan
Obanai - DOSKONALE WIESZ, CO
Obanai- Rengoku powiedzieł że
specjal w tej restauracji jest zajebisty
Morten- Papatki Tengen! (◕ᴗ◕✿)
Ja - mam klientów śród filarów (✯ᴗ✯)
Tengen - O NIE! NIE ZJEDZ MNIE!
Obanai- WŁAŚNIE ŻE CIĘ ZJEM
Obanai - ZASŁUGUJESZ NA TO PASOŻYCIE
Obanai - OSTATNIO CIĄGLE MI PRZERYWAĆ ROZMOWY Z MITSURI
Obanai - ZAPŁACIĆ ZA TO
Morten- Właśnie! Zapłacisz za to!
Tengen - NIE CHCĘ!
Ja - *bierze Tengena pod pachę* spokojnie, płaci za to (◠‿◕)
Morten- ԅ( ͒ ͒ )ᕤ
Obanai - Czekam.
Ja - *idzie z Tengenem do kuchni*
Tengen - *krzyki Tengena*
Morten- SLAYYYYY
Ja - *przynosię Tengena z jabłkiem w buzi jak świnia na talerzu* smacznego (✿^‿^
Obanai - *zaczyna żreć
Morten- *śmieje się z Tengena*
COŚ MU NIE PYKŁO HEHE
***************************
O to wasz spóźniony specjal
(. ❛ ᴗ ❛.)
ps. Nie bijcie mnie za opóźnienie nie miałam czasu ಥ‿ಥ
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro