Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 2

Zamkełam szafkę trzaskając jej drzwickami tak mocno że odskoczyły i uderzyły we mnie. -No kurwa-Mruczę zła na przedmiot martwy i na cały świat.
Poprawiam zakolanówki i bluzkę którą mam wciągniętą w spódniczkę.
Wchodzę do sali i nie widzę nigdzie Yoongiego. Rzucam moją czarną torbę w róg sali, a z dolnych szafek wyjmuję płyny i dziwne cosie do odklejania gum. Odwracam się a na biórku nauczyciela siedzi rozkraczony Yoongi. W tej pozycji przypomina mi jednego ze moich klijentów. Obleśnych gości bez życia i rozrywek.
-Mogłabyś się jeszcze schylić ? Mimo to że jesteś debilką, dupe masz zajebistą.-Patrzę na niego zła i rzucam w niego szmatą.
-Zamknij się i rób chce to jak najszybciej skończyć.-Mówię i wchodzę pod ławkę w rzędzie od okna. Chłopak wzrusza ramionami i idzie wzdłuż mojego rzędu. Spod ławki widzę tylko jego nogi i buty, Vansy.
-Mógłbyś cokolwiek zacząć robić?-Pytam wychodząc ostrożnie spod ławki.
Staje z nim twarzą w twarz. Jest trochę wyższy.-Zacznij coś robić no !-Drę się tupiąc nogą.
-Urocza.-Mówi.-Powiedziałaś, że jestem mniej meski niż Hoseok.-Zaczął i posadził mnie na ławce rozsuwając moje nogi i stając miedzy nimi. Zeskoczyłam z ławki i udeżyłam go w twarz.
-Spiepszaj Yoongi. Nigdy nie pozwolę żebyś mnie dotknął w ten sposób bo ja Cię nienawidzę.
-I z wzajemnością słonko. Interesuje mnie tylko to jak zajebiście wyglądały by twoje jadowite usteczka z mojim chujem w środku.-Mówi kłapiąc na mnie zębami.
-Pff-Fuknełam, zgarnełam swoją torbę z rogu sali i wyszłam.

******
Wybiegłam ze szkoły i weszłambdo kawiarni. Czas zmienić bieliznę.
Zmieniam białą gładką bieliznę na taki koronkowy zestaw.

Ubrałam na to uprania szkolne. Mam 10 minut na dojście do klubu.
Przez bramki dosłownie przebiegam.
-Hej Nel co taka gorąca.-Zaśmiał się Aiden.
-Aid nie wkurwiaj mnie nawet.Piepszony Min.-Mówię i wchodzę do garderoby.
Nigdy nie dałam nikomu. Jestem po prostu striptizerką. Nikt mnie nie dotyka dodatkowo wystepuje w masce. Wchodzę na podest i zaczynam tańczyć. Naprzeciwko widzę Lise. Lisa jest ładna i głupia ma bogatych rodziców, a rozbiera sie przed starymi capami bo uważa to za mega zabawne. No w chuj.
Tańcze i seksownym ruchem zdejmuję swoje zakolanówki. Potem kładę sie na scenie, unoszę kolejną nogę i znowu zdejmuję kabaretkę.
-Zamówiona pokój nr 43 !-Słyszę krzyk.
Schodzę ze sceny i idę w stronę pokoju 43.
Wchodzę i delikatnie podchodzę do faceta który mnie zamówił. Na kanapie leży rozwalony najgorszy z najgorszych...
Zamówił mnie MinYoonGi

C.D.N.

Okej już powoli się rozkręca to opko.
Napiszcie jak wam się podoba ;3
I jak myślicie co będzie dalej ?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro