Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Prolog

-Pań matka nie może dłużej zostać w domu. Musi się leczyć inaczej ten nowotwór zbyt się rozwinie by coś zrobić.- Jedno zdanie, to jedno jebane zdanie wycieło moją mamę ze mijego życia.
Nastoletniego życia w którym bardzo się pogubiłam.
-Leczenie jest drogie, cholernie drogie.-Mówi Suna gdy wracamy do domu.-Załatwie sobie pracę, ej mała spokojnie wiele studentów, studjuje i pracuje.

Suna jest inna niż ja, udaje jej się.
Ma faceta i jest w połowie studiów medycznych. Ma mieszkanie blisko swojej uczelni, ale mama jest chora. Nasze życie podzieliło się na dwie cześci przed chorobą matki i po gdy choroba się zaczeła.

Jest jeszcze Lili, nasza pięcioletnia siostra, ona wie że mama jest chora, ale nie wie,że matka może umrzeć. Jak powiedzieć pieciolatce że jej matka jest codziennie bliżej trumny ?
Lepiej po prostu nie mówić.

Nie miałam przyjaciółki od serca, chłopaka ani takich innych rzeczy.
Był tylko MinYoonGi mój wróg numer jeden od zawsze.
Zawsze marzyłam o tym zeby zdać maturę, znaleźć spoko studia i zakochać się jak nigdy.
Teraz marzę o tym żeby moja matka żyła.

Chcę ci powiedzieć tak tobie..
Tobie osobo która to czyta, nie robie tego z przyjemności.
Różne sytuacje zmuszają do różnych rakcji. Ja chce ratować mamę. Nie chcę łez małej Lili.
Dlatego robię to co robię.

Ratuje mamę od śmierci, zabijając samą siebie.
Jestem dziwką.

Haa nie było mnie cały weekend żeby wymyśleć to, dajcie temu opku dużo miłości skarby ;***

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro