Epilog 2/2
-Da da da !-Małe dziecko leżące obok swojego ojca wywija nóżkami i gaworzy.
Ojciec poprawia koszulke synka i kładzie się na brzuchu, tak, że nóżki leżącego dziecka opierają się na jego ramionach. Mężczyzna całuje stopki malutkiego chłopca.
-Tatuś Cię kocha, mamusia Cię kocha, wszyscy Cię kochają.-Mówi, a niemowlak zaczyna się śmiać.
Do sypialni wchodzi szczupła brunetka z włosami związanymi w lekkiego, niechlujnego koczka.
Podchodzi do łóżka i kuca przy chłopaku.
-Cześć skarbie.-Mówi i całuje niemowle.
-A ja ?-Oburza się mężczyzna.
-A czy tatuś Yoongi sobie zasłużył?-Pyta siadając przy chłopaku.
-Dostałaś brylant i obrączkę co wiecej mam ci dać ?
-Córeczke, tatusiu.-Zaśmiała się całując chłopaka intensywnie.
-Mów na mnie tak. Chyba to lubie.-Mówi gdy się od siebie odrywają. Dziewczyna bawi się końcówkami włosów chłopaka.
-Zobaczymy.-Mrukneła ponownie go całując.
-Ta ta ta.. Mmmm ma. Ma-ma !-Niemowlak zaczął gaworzyć, żeby zwrócić na siebie uwagę.
-Sanhae nie przerywaj nam prosze..-Szepnął cicho Yoongi patrząc na syna. Nel wstaje i patrzy na swojego synka.
-Nasz promyczek jest coraz bardziej do ciebie podobny.
-Może troszkę..-Mówi chłopak obejmując żonę.-Kocham Was. Kocham Cie Nel, kocham San'a.
-Ja Ciebie też,a San ma najlepszego tate na świecie..
THE END
Dla sprostowania nie wiem czy powstanie 2 część musieli byście bardzo prosić ;33
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro