Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

10. Line

30 lipca. Dzień, w którym Akane miała ochotę się zabić, byleby nie czuć tak okropnej presji. Po tylu ćwiczeniach, wspieraniach i dotychczasowych przygodach... Nie była gotowa. Nie czuła, że jest gotowa. Jednak nie chciała też zawieść tych wszystkich osób, które dotychczas ją wspierały.

- Spokojnie, Akane - pocieszała się dziewczyna. - Wszystko będzie dobrze. Teraz jedynie będą eliminacje, podczas których jak odpadniesz, to wszyscy będą zawiedzeni twoimi umiejętnościami i nie będą chcieli znać kogoś takiego jak ty... Duuuh! - wydała z siebie na jednym wdechu, po czym padła na łóżko załamana.

- Akane, jesteś już goto... Wszystko w porządku? - spytał Yuri, który właśnie wszedł do pokoju dziewczyny.

- Nie - odpowiedziała przeciągle dziewczyna, twarz wciąż mając schowaną w poduszce.

- Co się stało? - spytał zatroskany Japończyk, po czym usiadł na łóżku dziewczyny, zapadając się przy tym, przy okazji ciągnąc za sobą dziewczynę.

- Nic... To... Nic.

- Akane... Widzę przecież, że coś jest nie tak. Stresujesz się?

Akane przeniosła się do siadu.

- Trochę... nawet bardzo.

- Rozumiem cię. Wiesz... Przed swoimi występami też byłem kłębkiem nerwów. Bałem się, że jak mi się nie uda czegoś osiągnąć, to...

- Twoi bliscy będą zawiedzeni?

- Dokładnie. Chyba najbardziej obawiałem się reakcji Victora. Ale jak teraz tak o tym myślę, to było niepotrzebne. Zostałem pokonany przez Yurio, a jednak Victor postanowił przy mnie zostać i nawet założyliśmy swego rodzaju rodzinę.

- Czy ja zaliczam się do tej rodziny? - spytała dziewczyna, patrząc wprost w czekoladowe oczy Yuriego.

- Oczywiście! - odpowiedział niemal natychmiast, po czym chwycił Akane za ręce. - Jesteś największym skarbem jaki dostaliśmy od losu!

- I... Nie muszę się obawiać, że będziecie mną zawiedzeni jak przegram i mnie oddacie?

- Oczywiście, że nie. Szczerze, wciąż nie wiem dlaczego Victor wybrał akurat ciebie, ale wierzę, że miał ku temu dobry powód. Chciał właśnie tobie dać dom do którego mogłabyś wracać, w którym mogłabyś być mile widziana i... i... - mężczyzna nie dokończył, bo zaczął momentalnie płakać.

- T-Tato!

- Nawet nie wiesz jak się cieszę, mogąc słyszeć te słowa z twoich ust. Naprawdę chciałbym byś widziała w nas swoją rodzinę.

- Ja... Czy... mogę cię przytulić?

Yuri nie odpowiedział, jedynie rozłożył ręce, by po chwili poczuć jak dziewczyna rzuca się na niego, by go przytulić.

Nie wiedzieli jednak, że obserwuje ich Victor, który stał we wciąż otwartych drzwiach, lekko się przy tym uśmiechając.

***

Akane czekała na swoją kolej, przebrana już w body. Wokoło niej stało mnóstwo dzieciaków, które wciąż ćwiczyły przed swoim występem. Akane spojrzała na swój numer - 687. Jeszcze spora droga przed nią i długi czas czekania. W sumie nie przeszkadzało jej to. Dzięki temu mogła na spokojnie wszystko do siebie przyjąć. Na szczęście jutro będzie mogła wypocząć, ponieważ jutrzejsi zawodnicy to głównie grupy i pary.

Wtem jednak zobaczyła znajomą twarz z numerem 686. Była więc przed nią.

- H-Hej... Ty jesteś Batty, prawda? Znajoma Ken-kuna - zagadała Akane.

- Ach, znowu ty... - fuknęła Batty.

- Słuchaj, mamy wspólnego znajomego, jakim jest Ken-kun. Myślę więc, że możemy się... zaprzyjaźnić?

Dziewczyna jedynie przewróciła oczami.

- Batty?

- Słuchaj, po pierwsze to nie nazywaj mnie Batty, bo to przeznaczone jedynie dla moich znajomych.

- No... To jak mam cię nazywać?

- Po drugie, to nie ma znaczenia, bo liczę na to, że nie będziesz się do mnie odzywać. Jesteśmy rywalkami. Nie tylko tutaj. Wiesz, dlaczego baletowcy i hip-hopowcy tak się nie lubią?

- Ja...

- Ponieważ to dwa różne światy. Wy wolicie być czystymi duszyczkami, które noszą te swoje durnowate kiecki, a my jesteśmy wolnymi strzelcami. Nikt nam nie mówi jak mamy tańczyć, a wy macie ustalony schemat.

Akane ścisnęła ręce w pięści.

- Zamierzam ci pokazać, że się mylisz.

- Hę?

- Zamierzam ci pokazać, że balet to nie jedynie jakiś schemat, a ciężkie lata wyczerpującego treningu!

- No, no. Zaskocz mnie, Line*.

- Wzajemnie, Batty.

Akane odeszła speszona.

Niestety, dziewczyna nie mogła nawet z nikim pogadać, gdyż wszyscy jej znajomi poszli na widownię. Za kulisami mogli stać tylko tancerze i technicy. Akane, nie wiedząc co ze sobą zrobić, postanowiła pójść poćwiczyć. Nim jednak to zrobiła, to jej wzrok skupił się na ekranie, na którym widniała scena i tancerz, który aktualnie tańczył.

Aktualnie był to chłopak z numerem 490, który podpisany był Jacob Hawk**, lat 19.

Akane nie mogła uwierzyć własnym oczom. To, co ten chłopak wyprawiał, było niesamowite.
W tamtym momencie dziewczyna niesamowicie się cieszyła, że nie miała jeszcze 18 lat, gdyż mierzenie się z tym chłopakiem byłoby dla niej niemożliwe, nawet mimo innego stylu tańca***.

***

Akane wciąż ćwiczyła, ćwiczyła i ćwiczyła, czasami zerkając na ekran, by zobaczyć który numer aktualnie jest na scenie. Coraz więcej ludzi znikało, gdyż nadchodziła ich kolej. Gdy jednak Akane zobaczyła, że Batty się zbiera, to postanowiła zaprzestać ćwiczyć, by zobaczyć jej występ na ekranie.

Nicole "Batty" Belly****, lat 17

(Musiałam dać inny filmik, bo takten usunięto. Nie pamiętam co wtedy dałam)

Akane cały czas z zachwytem patrzyła na ekran. Batty w jednym miała rację. Ich style tańca to były naprawdę dwa inne światy.

***

- Więc jaki taniec sobie obrałaś za cel? O ile kojarzę, to to co wtedy tańczyłaś na sali, to Modern dance - spytał Victor, kierując swoje pytanie do Akane.

- Właściwie to nie znam się na tańcach. Czasami jak inne dzieciaki pozwalały mi obejrzeć program o tańcu w telewizji, to widziałam tam wiele tańców. Ale zauroczył mnie jeden. Balet, o ile dobrze pamiętam jego nazwę.

- Więc chcesz być primabaleriną?

- Nie wiem co to znaczy... Ale wiem, że chciałabym tak samo jak te tancerki zachwycać ludzkie serca swoim tańcem.

***

Wtedy też wreszcie nadeszła kolej Akane. Nicole zeszła ze sceny, ponownie za kulisy, dumna z siebie. Zerknęła więc ukradkiem na Akane z wyższością. Choć zabawnie to wyglądało przy ich różnicy wzrostu, gdzie Kanadyjka mogła mieć najwięcej 150cm, a Akane miała około 163.

Mimo to, srebrnowłosa nie zamierzała się poddawać. Spojrzała na Batty wzrokiem mówiącym "Przyjmuję wyzwanie" i wyszła na scenę.

W publiczności niemal od razu dostrzegła Victora trzymającego chorągiewkę z napisem "Go Akane! Go!", Yuriego, który lekko się uśmiechał, machając w stronę dziewczyny, Yurio, który niechlujnie siedział na krześle, wzrok mając wbity przy tym w swój telefon, Otabeka, który upomniał Yurio o obecności dziewczyny, klaskającego Phichita, wzruszonego Minamiego... i Chrisa, który również smarkał nos. Przerażonego z niewiadomych powodów JJ'a, Georgiego, który go pocieszał, Pewdie... znaczy się Emila i w końcu Yakova i jej tymczasową trenerkę - Lilię, którzy patrzyli się na dziewczynę niemal tym samym, poważnym wzrokiem.

Akane więc głęboko odetchnęła i starała się znaleźć jakiś odrębny punkt, w który mogłaby patrzeć i dzięki któremu nie widziałaby tego całego tłumu ludzi.

***

- Myślę, że można połączyć to co widziałem z tym, co chcesz robić.

- Połączyć?

- Modern ballet. Czy też bardziej profesjonalnie Contemporary ballet*****.

***

Pot. Łzy. Oklaski. To prawdziwa natura i duma tancerza, jaką chciała osiągnąć Akane.

---------------------

*Line (ang.) - linia. Chodziło mi o to, że według Batty Akane jest liniowa, schematowa, itp., bo tańczy balet.

**Jacob Hawk - jest to nawiązanie do mojego kolegi (który de facto jest moim z nazwy starszym bratem, czyli tylko go tak nazywam [chociaż ostatnio stał się bratem marnotrawnym wydziedziczonym]), który naprawdę tańczy breakdance.

***Chodzi o to, że Jacob ma 19 lat, więc jest już na poziomie adult, zaś Akane ma jedynie 14 lat, dlatego jeszcze jest juniorem.

****Courtney Nicole Kelly znana szerzej jako Dytto, to popularna hip-hopowa tancerka, przez niektórych nazywana nawet królową hip-hopu. Ach, no i Belly specjalnie, by jednak jakoś zmienić to nazwisko, jak ma to miejsce w prawdziwym YoI, gdzie nawiązują do prawdziwych łyżwiarzy.

*****Contemporary ballet to takie połączenie klasycznego baletu i tzw. modern dance. Czyli taniec nowoczesny. "Free style" (łaka maka fą) i te sprawy.

Ciocia Aya uczy xD

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro