😱🔥🔥🎸
Gilan:
Will'u!!!
Will:
Nie drzyj się tak bo wrogowie nas usłyszą.
Gilan:
No bo... Twoja lutnia....
Will:
Po pierwsze mandola! Po drugie...
Gilan:
Stoi w płomieniach!!
Will:
ŻE CO?!!
Halt:
To wina ognia. Nie chciał się rozpalić, a akurat chciałem kawę. Wreszcie się na coś przydała ta twoja lutnia.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro