Talks 154
Sides: O, czy kiedykolwiek dostałem pisemne upomnienie gdy byłem u Autobotów? O tak, wiele razy, ale tylko raz dostałem za coś co nie było prankiem.
Sunny: Nie wierze.
Smokey: Sideeees, co zrobiłeś?
Sides: A taka śmieszna historia w sumie. Był taki jeden chujek który jak zobaczył jak to się przekomażaliśmy to zaczął coś pierdolić, że nie zachowujemy się jak rodzina-
Smokey: Oh, to to. Japierdolee, a już prawie o tym zapomniałem!
Sunny: Nadal nie rozumiem czemu mi nie pozwoliliście mu po prostu przywalić.
Sides: Bo upomnienie za obelgi słowne a przemoc wobec innego autobota to dwie zupełnie różne rzeczy- Ale wracając. Więc ten chujek powiedział coś o tym, że powinniśmy mieć ze sobą lepszą relację, co nie? Wiec ja mu odpowiedziałem, że sam powinien zbudować lepszą relację z kulą w swojej głowie-
Smokey: *kiśnie ze śmiechu*
Sunny: *aż sam parsknął*
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro