191#
Op : * wchodzi do sali głównej, gdzie reszta miała czekać, patrzy coś w datpadzie, ma już coś powiedzieć, ale uniósł wzrok *
Młodziaki : * śpią cicho na kanapie, wtuleni w siebie *
Op : * mrug mrug, po chwili lekko się uśmiecha, poszedł gdzieś, po czym wraca z paroma kocami i poduszkami, przykrywa ich, przy okazji każdego głaszcząc po głowie *
Op : * cicho wychodzi, wcześniej wyłączając światła *
* ... *
Acee : * otwiera lekko oczy * Mówiłam, że nas przykryje?
Bee : Morda i daj spać... * wtula się w jej ramię *
Acee : * wywraca oczami, które zamyka, wtula się w innych *
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro