Mikołaj
Dziadek przebrany za Mikołaja: Chodź do mnie na kolanka
Pięcioletnia ja: *siada mu na kolanach*
Dziadek: Co chciałabyś na święta?
Ja: Tęczowego smoka!
Dziadek: *śmieje się* A coś bardziej realnego?
Ja: No to żeby Mira w końcu pocałowała Cole'a
Dziadek:
Ja:
Dziadek: Tęczowego, tak?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro