Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Preyna-,,Afera Fryzjera,,

Percy

Oglądałem telewizję w salonie mieszkania mojej mamy , gdy nagle usłyszałem pukanie w drzwi balkonowe  .To była Reyna . Jak się tam dostała ? Szybko wstałem i otworzyłem jej drzwi .

-Jak ty to ...- spytałem 

-Przyleciałam na pegazie. - odrzekła szybko.-Mamy problem w Rzymie.

Następne piętnaście minut spędziliśmy na omawianiu planu dotyczącego stłumienia buntu .  Tak - Rzymianie o dziwo się buntują , choć są niby tacy ,,idealni,,...

-Chcesz powiedzieć , że przyjaciele , przepraszam ,  poplecznicy Oktawiana nadal usilnie wyznający jego idee , chcą przejąć miejsce Pontifexa , z racji tego , że Jason wyruszył na misje ? - naprawdę , byłem w szoku .

- Yhmm, dokładnie tak . Są bardzo niebezpieczni. Wysłałam pretora Zhanga i Centurion Levesque na zwiady . Buntownicy ukryli się w lesie . Jesteś mi potrzebny Percy. - ostatnie zdanie ledwo przeszło jej przez gardło.

Trochę mnie to zaskoczyło. Reyna zawsze świetnie sobie radziła . Nigdy nie potrzebowała pomocy- zwłaszcza mojej.  Sytuacja jest  aż tak poważna ?

-Oczywiście , że ci pomogę ...-zamarłem - R-Reyno... Co z twoimi włosami ?

Dopiero teraz na nie spojrzałem . Zamiast długiego warkocza były postrzępione włosy sięgające nie dużo poniżej ramion . Znajdowały się w nich liczne kołtuny , gałązki i liście .

-Ach to...- spuściła wzrok.

-Kto ci to zrobił?

-Ja sama ...

-Nie. - przerwałem jej - Wiem ,że tak nie jest . Proszę powiedz prawdę.

-No dobrze , więc... Patrick Stone...

Ten nowy? - zdziwiłem się - Poręczyłaś za niego . Wydawał się taki nie groźny. Zabiję go.

-Nie , proszę ! - pisnęła-Zrobili mu pranie mózgu. On w zasadzie nie wiedział co robi . To tylko włosy ! Odrosną ...

-Reyno-położyłem jej dłoń na ramieniu- Nie szanował cię , a to akurat jest poważne. Zrobili to znaczy ,że było ich więcej ? - spytałem łagodnie.

-Po posiedzeniu senatu...- przygryzła wargę - Chwycili mnie i zaciągneli na tyły budynku...- głos jej się łamał-Szarpali mną ... Jeden wyciągnął sztylet i kazał Patrickowi ściąć mi włosy...- ledwie powstrzymywała łzy - To miał być akt jego wierności dla tej bandy. Rozbroili mnie , związali ręce i nogi, do ust wsadzili mi szmatę ,bo nie chcieli żebym wołała o pomoc...Zwalili mnie na kolana i może zrobiliby jeszcze coś gorszego gdyby w porę nie zjawił się Frank. - z jej oczu pociekły łzy- Tak się bałam ...

W tym momencie przytuliłem ją , a ona zaczęła szlochać . Ten płacz strasznie rozdzierał mi serce. Cała się trzęsła .

-Już jesteś bezpieczna. - szeptałem jej do ucha-Nikt więcej cię nie skrzywdzi , nie pozwolę na to. Ci , którzy to zrobili poniosą karę. Obiecuję.

Jeszcze długo siedzieliśmy razem wtuleni w siebie .Reyna po mału się uspokajała .

Nagle do mieszkania weszła moja mama z ojczymem .

-Percy , co tu się ... Dobrze ,rozumiem .Zrobię herbatę .( od autorki: przepraszam , nie mogłam się powstrzymać xd)

Reyna szybko się ogarnęła.

-Dziecko- moja mama była w szoku- Idź do łazienki,obmyj twarz. Przyniosę porządną szczotkę i coś na to zaradzimy.

Kocham jej optymizm.Człowiek widząc ją od razu się rozpromienia .

-Dziękuję - opowiedziała Reyna.

Paul spojrzał na mnie pytająco. Bezgłośnie odrzekłem : potem.

Gdy Reyna wróciła , razem z moją mamą zabrałem się za jej włosy . Nie pytała Reyny jak to się stało za co byłem jej w imieniu mojej przyjaciółki i swoim wdzięczny.Wydawało mi się , że to ja bardziej przeżywam stratę tego warkocza , niż sama Reyna .

-Muszę już iść...-powiedziała

-Do obozu.- dokończyłem- Ja pojadę do Nowego Rzymu. Zrobię tam porządek.

-Naprawdę ? 

-Tak , odpoczniesz, a ja pod twoją nieobecność postaram się nie spalić Rzymu.

Uśmiechnęła się słabo.

- Dziękuję ...

-Uważaj na siebie.

Przytaknęła i żegnając się wyszła . Przez okno widziałem niknącą sylwetkę pegaza mknącego w stronę obozu.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

(617 słów) Taka drama dzisiaj ... Dziękuję za wszystkie miłe komentarze !- to naprawdę motywujące. Z godnie z zamówieniem wkrótce powinno pojawić się opowiadanie o Frazel.

Pozdrawiam!

~Wonderfulstories12 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro