fyodor
ᴛᴀʟᴋs
fyodor: *idzie sobie ulicą, nucąc*
fyodor: *nagle się zatrzymuje i krzyczy*
policjant: ...wszystko dobrze, proszę pana?
fyodor: o mój boże, nie. proszę mi wybaczyć, po prostu zobaczyłem niespodziewany akt dobroci.*wzdryga się*
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro