#65
To bedzie długi talks, postawcie znicz dla moich palców
----------------
Brandon Mull: *pisze 3ss* Dobra na rozgrzewkę rondel będzie próbował nauczyć Setha gadać z tymi zapchlonymi gadami *czuje na sobie wzrok Celebranta* Okeyy... Smokami... *czuje ciepło na karku* Dobra! Najpotężniejszymi, najbardziej majestatycznymi istotami jakie w życiu było mi dane spotkać! Pasuje? Pasuje. Kendra będzie załamana, a Knox będzie się chwalił, że pomogł pokonać klątwę. W tym czasie ten mały kurdupel *złowieszczy śmiech* pójdzie z Tess do Dromandusa. A następ.... że co- Że to niby Tess miala byc tym malym kurdpulem? nieeee, jest nim Eva. Następnie nasz kochany Seth zmanipulowany przez Rondla wypuści więźniów z Czarnodołu. *demoniczny śmiech* *nagle zauważa postać siedzącą w kącie* Ejj a ty co tu robisz?
Szatan: *podnosi wzrok* Że ja? *kontynuuje notatki* Uczę się *zachęcający gest ręką* Kontynuuj.
Brandon Mull: Okeyyy *faceplam* Więc fani mnie za to zabiją ale to nic nowego. Raz się żyje.... Gadzia Oponka upadnie, a Celebrant pożre Agada....
Szatan: *gwizda z podziwem*
Brandon Mull: *morderczy wzrok*
Szatan: *podnosi obie ręce do góry* Dobra... ja się zamykam.
Brandon Mull: Pójdą to Thronisa, a potem.. zaraz pójdą... nie! Dobra ten stary Zgred Dromandus przemieni sie w czarodzieja i przeniesie ich do Thronisa. *magiczny pyłek* i przeniosą się przez hm....
Szatan: *gryzie dlugopis* może... kajak?
Brandom Mull: Dobra, niech będzie kajak. Do rezerwatu na wyspie, który jest blisko upadku. Seth spotka Papka w więzieniu. Kendra spotka się z Sethem i dowie się że ten jej nie wierzy! PĘKNIE JEJ SERCE!
Szatan: *z zapałem zapisuje*
Brandon Mull: Kendra z innymi pójdą do morskiego ludu i zostaną uwięzieni przez Remulona, takiego demona głupiego. Knox go pokona plepleple. Kendra dostanie korone od Królowej Wróżek i pójdzie do krainy Podkróla. ,,pokona,, go i on uwolni Papka. PO TYM NASTĄPI EPICKI POJEDYNEK Z RONDLEM. Papek z pomocą Kendry wygra i złamią na pół róg Ronodinka. A Seth popłynie do Doliny Tytanów. Szczegóły dodam później! A teraz Szatanie... Otwieramy szampana i wypuszczamy fajerwerki! Piątka!
Szatan *przybija piątkę*
-------------
Boje się siebie. Ten talks ma 320 słów.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro