#25
*Seth dostaje głupawki i wymyśla Sethowaty pomysł*
Seth: Kendra, jestem królem łosi i jako moja poddana musisz robić co ja ci każę! *wymachuje patykiem*
Kendra: *przemyśla ponownie opcję zamknięcia go w wariatkowie* Nie jestem przecież łosiem..
Seth: Skoro tak myślisz... To.. *wymachuje palcami jakby czarował* Ooosieeem ooosieeem jesteś łooosiem!!! A teraz jak już nim jesteś to przynieś mi herbatę. *uśmiecha się*
Kendra: *mamrocze cicho pod nosem* Może jednak znajdzie się dla niego jedno miejsce..
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro