Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

82

Poczułam pocałunek na ramieniu, a kilka kropel wody spadło na moją szyję. Położył się obok, obejmując mnie i przyciągnął do siebie. Był w samych bokserkach, przez co mogłam poczuć ciepło bijące od jego ciała.

- Śpisz? – jego oddech drażnił moją szyję. Przez chwilę milczałam. Otworzyłam oczy. W pokoju panował półmrok, musiała się palić lampka po drugiej stronie łóżka.

- Tak – mruknęłam. – I tobie też radzę – odsunął się trochę ode mnie i przewrócił na plecy. Musnął moje usta, a ja niechętnie, ale jednak, oddałam pocałunek, zamykając oczy.

- Trochę wytrzeźwiałeś? – zapytałam.

- Jesteś zła? – nie odpowiedziałam. – Gniewasz się na mnie? Nancy, słońce...

- Luke, daj mi spać. Napiłeś się, świetnie. Porozmawiamy rano – z powrotem przewróciłam się na bok.

- Nancy – poczułam pocałunek na szyi. – Nie gniewaj się, kocham Cię, wiesz?

- Wiem.

- Wyjdziesz za mnie? – zapytał.

- O mój Boże... Nie zaczynaj znów, Luke – westchnęłam.

- To nie jest odpowiedź. Naprawdę chce, żebyś została moją żoną. Chce być z tobą już na zawsze Nan.

- Pójdziesz spać?

- Nie, dopóki mi nie odpowiesz.

- Nie, nie wyjdę za Ciebie. Zadowolony? – burknęłam zerkając na niego z irytacją.

- Bardzo – puścił mnie i wstał. Przewróciłam się na plecy i spojrzałam na niego.

- A ty gdzie znów idziesz?

- Na sofę. Tam gdzie miałem spać – mruknął i chwilę później opuścił pokój zatrzaskując za sobą drzwi. Wypuściłam głośniej powietrze z ust. A niech strzela te swoje głupie fochy, mam to gdzieś.




Drama time? xd

Dlaczego Lucas oświadcza się jej tylko po pijaku, oto jest pytanie :D

Lov U ♥


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro