Moriarty: Wypale. SERCE. Z twojej piersi.
Sherlock: HAH spóźniłeś się, tego nawet tam nie ma! ! Oddałem je Johnowi jakiś miesiąc temu, frajerze!
Moriarty: . . .
Sherlock: *posyła Johnowi buziaka*
John: *udaje że łapie całusa*
Moriaty: Oh nie nie nie . . . . proszę, przestańcie, błagam was.
John i Sherlock: *robią serduszka z rąk*
Moriarty: *strzela do siebie*

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Czy on sie zastrzelił z zazdrości czy z zażenowania 😂😂?
Lovki kiski i besoski
Cumberbiczi