Talk #26 || paczadła
Stephen: Nie wiem nic o Tony'm.
Peter: Jaki ma kolor oczu
Stephen: Najcieplejszy i najłagodniejszy promyk słońca przebijający się przez kryształową szklankę whisky właśnie godzine przed zachodem słońca, jak czysty miód na złocistym toście*dop.tłum. głodny jesteś Stephen?*, jak ostatni promyk słońca na ciemniejącym niebie
Stephen: *kaszle*
Stephen: Znaczy brązowe
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Stephen poeta
Lovki kiski i besoski
Cumberbiczi
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro