Talk #25 || nienawiść
Tony: *patrzy na Stephena, który czyta*
Tony [mamrocząc]: Zaprosiłbym cie na randkę
Stephen: *słysząc go wyraźnie* Co?
Tony: *nadle panikuje. jego policzki staja się czerwone* Powiedziałem ze cie nienawidze.
Stephen: *mały uśmieszek pojawia się na jego twarzy*
Stephen: Też cie nienawidzę.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Też bym chciała żeby mnie ktoś tak nienawidział
Lovki kiski i besoski
Cumberbiczi
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro