Mycroft: *przyjeżdża niespodziewanie* Dlaczego jesteś goły, mój bracie?
Sherlock: Ja ... nie mam się w co ubrać.
Mycroft: *otwiera szafę* Masz koszule, spodnie, kurtki, cześć John, skarpetki...

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Przepraszam za nieobecnosc problemy z Wattpadem ale obiecuje ze dzisiaj nadrobie
Lovki kiski i besoski
Cumberbiczi