18. Wspomnienia ; pierwszy raz 2/2
Chanyeol postanowił przenieść młodszego do sypialni, co uczynił w zawrotnym tempie. Myśl, że za chwilę staną się jednością była naprawdę kusząca, do tego stopnia, iż zignorował dzwoniący telefon, kładąc Baekhyuna na wielkim łóżku. Zaczął kolejny z serii namiętny pocałunek, ściągając ciasne spodnie ukochanego. Uwielbiał, jak jego tyłek w nich wygląda, ale ściąganie ich na dłuższą metę będzie uciążliwe. Przecież miał nadzieje, że to nie ich pierwsze i ostatnie zbliżenie tego typu. Miał tyle pomysłów, które co noc nawiedzały jego grzeszny umysł, przez co nie mógł myśleć logicznie. Chciał spróbować wszystkiego i zatopić się w jego ciele
Nagość przyszła im niedługo później, ale nie czuli skrępowania. Oboje wiedzieli, że drugi nie będzie oceniał. Oboje z miłością i rosnącym pożądaniem patrzyli na ciało należące do drugiego. Baekhyun może i był trochę zagubiony, lecz nie zamierzał się w tej chwili wycofać. Chciał pokazać starszemu, jak bardzo go kocha. Oddać mu każdą cząstkę siebie i umacniają ich relację. W tyłu głowy miał strach, iż przez jego nikłe zdolności może to być ich ostatnie spotkanie, ale przecież Park taki nie jest. Nie kocha go tylko ze względu na ciało, lecz całokształt, który prezentuje się wspaniale. Byun jest najdoskonalszą postacią na świecie i starszy na pewno nie osunie się od niego po tym.
Serie czułości wydawały się ciągnąc w nieskończoność, ale jednak Yeol postanowił zrobić ten krok dalej, żeby sprawdzić, czy na pewno młodszy chce jego dotyku. Sięgnął do szafki nocnej po lubrykant i prezerwatywy, które odłożył trochę dalej, za to pachnącą truskawkami maź nałożył na palce i przysunął do wejścia Baekhyuna. Rozsmarował go wokół tej pięknej i różowiutkiej dziurki, zaraz wsuwając w niego jeden palec. Spojrzał od razu na twarz ukochanego, na szczęście nie dostrzegając na niej skrzywienia. Młodszy miał zamknięte oczy i uchylone delikatne usta, z których wypływały pojedyncze jęki. Chanyeol poruszył dłonią, zaraz dodając drugi palec, żeby rozciągnąć młodszego jak najlepiej.
Hyun wiedział, że mężczyzna nie chce sprawić mu krzywdy i bezgranicznie mu ufał. To wszystko było dla niego nowe. Nigdy nawet nie sprawiał sobie przyjemności w ten sposób, opierając się tylko na dotykaniu członka, a to? Długie palce Chanyeola poruszały się w nim sprawnie, dając mu kompletnie inny rodzaj wrażeń, ale nie bolało. Było to wspaniałe i zaczął kręcić biodrami, prosząc o więcej, chociaż w jego wnętrzu były cztery palce. Swoją drogą nigdy nie sądził, że jest w stanie tyle zmieścić. Do tego wszystkiego starszy całował go po szyi, czasami tworząc na niej ślady, które Baek będzie musiał następnego dnia zakrywać, ale to nie było w tej chwili ważne, prawda?
Park widział, iż młodszemu jego palce przestają wystarczać, więc zabrał dłoń, szybko nakładając prezerwatywę na sterczącego członka i smarując go dodatkowo lubrykantem. Przyłożył główkę do gotowej dziurki młodszego, przeciskając się do jego wnętrza. Czuł, że wypycha go, co tylko spowodowało jego głośne sapnięcia i jęki mniejszego, który rozłożył szerzej nogi. Chanyeol zaczął się powoli poruszać, starając się przyzwyczaić ukochanego do uczucia penetracji. Pochylił się nad nim, całując go delikatnie, żeby nie zwracał uwagi, na to co dzieje się na dole jego ciała. A Baekhyuna to nie bolało. Chciał więcej i oczywiście to otrzymał, przez głębsze ruchy swojego chłopaka.
Chan umieścił stopy Hyuna na swoich ramionach, chcąc się ruszać bardziej. Cały czas czuł, jak mocno młodszy się na nim zaciska, przez co kompletnie odchodził od zmysłów, przestając kontrolować swoje ruchy. Dodatkowo obcałowywał łydki młodszego, a dłońmi pieścił sutki. Widział rozkosz na twarzy młodszego, dzięki czemu wiedział, iż jemu również jest dobrze. Spostrzegł też, gdy był na krańcu, zaczynając się szybciej ruszać. Niedoświadczony chłopiec doszedł pierwszy, rozlewając się niedotknięty na swój brzuch, a ukochany dołączył do niego chwilę później, ostatecznie zużywając prezerwatywę. Moment trwali w bezruchu, dopiero potem się odsuwając. Starszy wywalił gumkę, zaraz przyciągając ukochanego do ostatniego pocałunku tej nocy. Pierwszej spędzonej w ten sposób, lecz na pewno nie ostatniej.
*czujecie się zaspokojeni?
w tym momencie chciałabym zaprosić was na dwa opowiadania, które ruszają po zakończeniu tego, czyli niedługo, a mianowicie: "Need U - HunHan" oraz "Death Letters • JiKook/KookMin". pewne jest to, że hunhan będzie pojawiał się częściej, ponieważ w dużej części będzie chatem, a przy jikooku jeszcze nie mam koncepcji, ale chciałabym wypracować regularność, także już mogę was tam zaprosić hah~mam nadzieję, że rozdział się podobał i zostawicie po sobie ślad skarby~*
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro